Pijany traktorzysta sam stawił się na policji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
23-06-2020,14:10 Aktualizacja: 23-06-2020,14:27
A A A

Mieszkaniec gminy Lutocin (pow. żuromiński, woj. mazowieckie) przyszedł na posterunek policji pod wpływem alkoholu. Gdy dzielnicowy zauważył, że odjeżdża później ciągnikiem rolniczym, ruszył w pogoń.

"Bohater" historii stawił się na Posterunek Policji w Bieżuniu, gdzie chciał zgłosić nieporozumienie, do którego doszło między nim, a innym mieszkańcem gminy Lutocin.

Cieminko, gmina Złocieniec, wypadek na polu, Paulina Targaszewska

Dziecko i mężczyzna zginęli na polu pod ciągnikiem

Ciągnik rolniczy przygniótł  kilkuletnie dziecko i jego ojca. Niestety, nie udało się ich uratować. Do tragedii doszło dziś po godz. 10 w miejscowości Cieminko (gm. Złocieniec, woj. zachodniopomorskie). Jak podaje Radio ZET z informacji...

Funkcjonariusz wysłuchał mężczyznę, ale jednocześnie poczuł od niego silną woń alkoholu. W związku z tym poinformował go o możliwości złożenia oficjalnego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa po wytrzeźwieniu.

- Mężczyzna opuścił posterunek. Chwilę później dzielnicowy zobaczył, że osoba, z którą rozmawiał kilka minut wcześniej wsiada do ciągnika i odjeżdża. Bez chwili wahania pobiegł za traktorem. Po przebiegnięciu około 400 metrów zatrzymał kierującego i doprowadził ponownie na posterunek - relacjonuje mł. asp. Tomasz Łopiński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żurominie.

Badanie alkomatem wykazało blisko promil alkoholu w organizmie kierowcy. 58-letni mieszkaniec gminy Lutocin nie posiadał ponadto prawa jazdy, gdyż stracił je 10 lat temu, również za jazdę pod wpływem alkoholu.

O dalszym losie traktorzysty zdecyduje sąd.
 

Poleć
Udostępnij