"Opałówkę" lali do traktorów. Nielegalna stacja zlikwidowana
450 litrów oleju opałowego zabezpieczyli funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej (KAS) z Grupy Mobilnej w Piotrkowie Trybunalskim podczas akcji likwidowania nielegalnego punktu tankowania pojazdów.
Niedawno pisaliśmy o wspólnej operacji funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej i Straży Granicznej z oddziału w Zielonej Górze, którzy zlikwidowali nielegalną "stację benzynową". Olej napędowy z zamontowanego na garażu prymitywnego dystrybutora sprzedawał mieszkaniec małej wioski pod Świebodzinem.

Nielegalny "cepeen" na posesji. Sprzedawał paliwo bez koncesji
Wygląda jednak na to, że handel lewym paliwem to zajęcie dostarczające sporych profitów. Tym razem na taką działalność natrafili mundurowi z piotrkowskiej (woj. łódzkie) grupy KAS.
Potwierdziły się ich podejrzenia, że na jednej z posesji w powiecie radomszczańskim pojazdy mogą być tankowane nielegalnym paliwem.
"Funkcjonariusze sprawdzając posiadane informacje, zauważyli ciągnik rolniczy wyjeżdżający z posesji. Okazało się, że w zbiorniku pojazdu znajdował się olej opałowy. "Opałówkę" wykryto również w kolejnym ciągniku i maszynie rolniczej. Łączny wynik kontroli to 450 litrów "opałówki" używanej jako olej napędowy, czyli niezgodnie z przeznaczeniem. Czyn ten zagrożony jest karą grzywny" - podsumowuje KAS.
Warto przypomnieć, że paliwo z nielegalnych źródeł może przyczynić się do uszkodzenia silnika traktora czy innej maszyny.
Zwłaszcza nowoczesne pojazdy rolnicze są "wrażliwe" na jakość wlewanego do nich paliwa.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl