Na zakazie i podwójnym gazie ruszył w podróż ursusem. Skończył na drzewie
26-letniego rolnika z gminy Lubomino (woj. warmińsko-mazurskie) przed ruszeniem w podróż ciągnikiem rolniczym nie powstrzymały ani sądowy zakaz, ani promile w organizmie. Może zatrzyma go brak traktora albo pobyt w więzieniu.
Dyżurny lidzbarskiej policji otrzymał 17 kwietnia przed północą zgłoszenie, że na trasie Lubomino-Bieniewo w przydrożnym rowie leży przewrócony ciągnik rolniczy marki Ursus. Na miejsce udał się patrol, który zastał tam kierowcę maszyny i dwóch mężczyzn.
W alkomacie skończyła się skala. Wpadł kolejny pijany traktorzysta
"Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynikało, że kierujący pojazdem 26-latek, z niewiadomych przyczyn zjechał na pobocze, zahaczył o drzewo i wjechał do przydrożnego rowu, przewracając pojazd na bok. Gdy wyszedł z kabiny, poszedł do najbliższych zabudowań prosić o pomoc będących na miejscu zdarzenia mężczyzn" - opisuje lidzbarska komenda.
Od traktorzysty stróże prawa poczuli silny zapach alkoholu. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało u 26-latka ponad 2 promile w organizmie. Dodatkowo okazało się, że ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, orzeczony na 3 lata (do lipca 2019 roku) za... kierowanie pod wpływem alkoholu.
A jakby tego było mało, pojazd, którym poruszał się rolnik, nie posiadał aktualnego ubezpieczenia OC.
Gospodarz za swoje czyny odpowie przed sądem. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat.
Przed obliczem sprawiedliwości stanie również traktorzysta zatrzymany przez patrol ruchu drogowego biłgorajskiej komendy w miejscowości Nowa Wieś (woj. lubelskie). Mundurowi zauważyli, że kierowca ursusa jedzie całą szerokością jezdni. Nic dziwnego bowiem badanie alkomatem wykazało u 60-letniego mieszkańca gminy Sułów 2,5 promila alkoholu.
Mężczyzna nie posiadał ponadto przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i aktualnej umowy ubezpieczenia OC pojazdu.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl