W alkomacie skończyła się skala. Wpadł kolejny pijany traktorzysta
Pijani traktorzyści to, niestety, wciąż codzienność na polskich drogach. Potwierdza to przypadek z gminy Zbąszynek (woj. lubuskie), gdzie zatrzymany kierowca ciągnika rolniczego miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie.
Podczas jednego z patroli funkcjonariusze z Posterunku Policji w Zbąszynku zauważyli zakopaną w polu maszynę i ludzi prowadzących kompletnie pijanego mężczyznę. Świadkowie zeznali, że to kierowca, który w takim stanie jeździł pojazdem po polu i... wsi.
Pijani wybrali się traktorem do sklepu. Po alkohol
Stróże prawa poddali 35-latka, znanego im z innych interwencji, badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Ku zdziwieniu mundurowych w urządzeniu skończyła się skala.
Mężczyzna został zatem zabrany przez pogotowie i pobrano mu krew do badań. Okazało się, że miał ponad 4 promile alkoholu w organizmie.
Zatrzymany nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdem, które utracił właśnie za kierowanie pojazdem na podwójnym gazie.
Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2, kara grzywny oraz obowiązek wpłaty do 10 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Ofiarom Przestępstw oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl