Na stacjach paliw będzie jeszcze taniej
Analitycy rynku paliw mają dobre wiadomości dla kierowców na kolejny tydzień wakacji. Ceny paliw na stacjach będą nadal spadać, choć benzyna i olej są już o ponad 10 proc. tańsze niż przed rokiem.
"Niemal od początku czerwca spadają ceny oleju napędowego i benzyny. Dzisiaj za diesla płacimy 7 groszy na litrze mniej niż na początku czerwca, a za bezołowiową 95 o 12 gr/l. Tylko ceny autogazu, mimo symbolicznych wahań w tym okresie, pozostają na średnim poziomie 1,60 zł/l." - napisali w tygodniowym komentarzu analitycy BM Reflex.
Za wschodnią granicą Polacy kupują głównie paliwa
Najniższe ceny benzyny bezołowiowej 95 to dzisiaj 4,16 zł/l, benzyny bezołowiowej 98 to 4,49 zł/l i autogazu - 1,49 zł/. W dalszym ciągu utrzymuje się wysoka rozpiętość między minimalnym a maksymalnym poziomem ceny litra paliwa, która sięga odpowiednio 53 groszy dla benzyn, 34 grosza dla diesla i 25 groszy dla LPG.
Ich zdaniem w nadchodzącym tygodniu spadek średniego poziomu cen benzyny i oleju napędowego na stacjach wyniesie między 3 a 5 groszy na litrze. Ceny autogazu, tak jak w ostatnich czterech miesiącach, mogą się nieznacznie wahać, średnio +/-1 grosz na litrze.
W Polsce poprawia się jakość paliw na stacjach
Najtaniej autogaz - średnio po 1,55 zł/l - można kupić w województwie warmińsko-mazurskim, a najdrożej za LPG zapłacimy w Zachodniopomorskiem - średnio po 1,70 zł/l.
Analitycy branżowego portalu e-petrol.pl zauważyli, że w mijającym tygodniu wyraźnie obniżyły się cenniki rafineryjne.
Kierowcy zapłacą więcej za paliwo i dołożą się do budowy dróg?
Również ich zdaniem w nadchodzącym tygodniu na polskich stacjach benzynowych można się spodziewać "zauważalnych" obniżek.
"W przypadku benzyny Pb98 średnia ulokuje się między 4,64 i 4,76 zł/l. Jeśli chodzi o benzynę 95, cena wynosić może 4,32-4,43 zł/l. Olej napędowy natomiast może znaleźć się w widełkach 4,10-4,21 zł/l. Z prognoz e-petrol.pl wynika, że autogaz na polskich stacjach może zapewne kosztować 1,57-1,62 zł/l." - prognozują eksperci e-petrolu.
Podatek od benzyny na rzecz uchodźców? Minister wywołał burzę
"Na rynek naftowy wracają obawy związane z nadpodażą surowca. Przejściowe problemy z wydobyciem ropy w Kanadzie czy Nigerii pomogły w czasowym zbilansowaniu się popytu i podaży, ale wraz z ich rozwiązaniem wrócił problem nadprodukcji. Niepokój inwestorów budzić może szczególnie sytuacja na rynku produktów gotowych. Utrzymujące się na wysokim poziomie zapasy paliw, potwierdzone choćby najnowszym raportem amerykańskiego Departamentu Energii czy danymi z Europy, pokazują, że nawet przy rosnącej konsumpcji produktów naftowych rynek nie jest w stanie wykorzystać całości aktualnego wydobycia. Pamiętać należy także, że w perspektywie jest jeszcze sezonowa obniżka zapotrzebowania na paliwa" - zauważyli w komentarzu analitycy e-petrol.