Mleczarze boją się przerw w dostawach prądu. Apelują do ministra
Do firm mleczarskich docierają coraz częściej sygnały o planowanych ograniczeniach dostaw prądu do zakładów produkcyjnych. Zaniepokojeni przedstawiciele czterech organizacji z branży wystąpili w tej sprawie do Krzysztofa Tchórzewskiego, ministra energii.
"Działania w kierunku ograniczenia dostaw energii mogą skutkować ogromnymi stratami i negatywnymi konsekwencjami dla funkcjonowania podmiotów przetwórstwa mleka. Nie wyobrażamy sobie, aby wstrzymały skup mleka lub ograniczyły produkcję czy wyłączały linie technologiczne, które często muszą pracować bez przerwy" - czytamy w piśmie.
Cena mleka będzie wysoka i stabilna
Dokument sygnowali prezesi zarządów: Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, Polskiej Izby Mleka, Krajowego Stowarzyszenia Mleczarzy oraz Związku Polskich Przetwórców Mleka.
Ich zdaniem zakłady mleczarskie, a także gospodarstwa produkujące mleko, z uwagi na ciągły charakter pracy oraz nietrwałość surowca, powinny być traktowane jak przedsiębiorstwa wrażliwe.
"Szczególne znaczenie ma w tym przypadku umożliwienie dobowego przerobu surowca bez konieczności uiszczania kar, gdy aktualny limit mocy jest mniejszy od minimalnej mocy niezbędnej do funkcjonowania zakładu mleczarskiego" - brzmi wystąpienie do ministra.
Autorzy pisma zwrócili się do szefa resortu energii, by podjął działania zmierzające do uwzględnienia przedsiębiorstw mlecznych w katalogu o szczególnym znaczeniu, podlegających wyłączeniu z ograniczeń poboru mocy.
W tym celu trzeba znowelizować odpowiednie przepisy Rozporządzenia Rady Ministrów z 23 lipca 2007 roku w sprawie szczególnych zasad i trybu wprowadzania ograniczeń w sprzedaży paliw stałych oraz w dostarczaniu i poborze energii elektrycznej lub ciepła.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś