Mężczyzna został uderzony przez kombajn do zbioru porzeczek
Policjanci biją na alarm i proszą rolników o rozwagę. Tylko w tym tygodniu doszło do dwóch poważnych wypadków przy pracach polowych i gospodarczych na terenie powiatu puławskiego. Od początku roku odnotowano już kilkadziesiąt podobnych zdarzeń.
W Karmanowicach 38-letni mężczyzna został uderzony przez kombajn do zbioru porzeczek, natomiast w Leokadiowie mężczyzna spadł z wozu, na którym wieziono drewno.
Autobus uderzył w traktor z przyczepą. Rolnik zginął na miejscu
Obydwa zdarzenia miały miejsce w środę, 4 lipca. Najpierw w Karmanowicach, 38-letni mieszkaniec gminy Wąwolnica podczas zbioru czerwonej porzeczki, na nierównym terenie stracił równowagę i stanął nogą bezpośrednio pod jadący kombajn. Z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Tego samego dnia wieczorem, dyżurny został powiadomiony o wypadku z udziałem ciągnika rolniczego.
W Leokadiowie ojciec z synem przewozili drewno. Ciągnikiem kierował syn, ojciec z córką siedzieli na przewożonym drewnie na wozie. Podczas przejazdu droga gruntową z wozu spadł ojciec kierowcy. W wyniku tego zdarzenia mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Zarówno w jednym jak i drugim przypadku uczestnicy zdarzeń byli trzeźwi.
Policjanci apelują o szczególną ostrożność podczas prac polowych i gospodarskich. "Lato na wsi to okres szczególnie niebezpieczny. Wzmożone prace polowe, pośpiech, zmęczenie powodują, że o wypadek nietrudno. Zdarzenia te, często tragiczne, dotyczą nie tylko osób dorosłych, pracujących w gospodarstwie rolnym. Szczególną uwagę należy zwrócić na dzieci, które pomagają rodzicom bądź też znajdują się na terenie gospodarstwa" - apeluje Komenda Powiatowa Policji w Puławach.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl