Lotnisko w Szymanach jako regionalny port Olsztyn-Mazury
Oslo, Londyn i Zagłębie Ruhry to kierunki, w których latać będą samoloty rejsowe z portu regionalnego w Szymanach (warmińsko-mazurskie). W pierwszych latach z lotniska skorzystać ma do 200 tys. pasażerów rocznie - podała spółka zarządzająca portem.
W piątek pierwsze awionetki biorące udział w Rajdzie po Lotniskach Warmii i Mazurach wylądowały na powstającym lotnisku regionalnym w Szymanach koło Szczytna. To pierwsze operacje lotnicze w porcie Olsztyn- Mazury, który ma być gotowy do końca tego roku.
22 małe samoloty wystartowały z lotniska Wilamowo w Kętrzynie i wylądowały w Szymanach na pasie trawiastym, który ma 900 metrów długości i 60 metrów szerokości. Jak wyjaśnił PAP dyrektor operacyjny lotniska Tomasz Kądziołka, maszyny nie mogły wylądować na 2,5 kilometrowym pasie betonowym, ponieważ choć jest gotowy, nie został jeszcze dopuszczony do użytkowania. Nie został poddany procedurom certyfikacyjnym. Urząd Lotnictwa Cywilnego takie pozwolenie ma wydać do końca roku - podkreślił.
Drugie lotnisko w Polsce, w którym można odprawić produkty roślinne
Dyrektor handlowy spółki Krzysztof Pawłowski podał PAP, że badania dotyczące potencjału lotniska w Szymanach wykazały, iż około 66 proc. pasażerów z Warmii i Mazur, którzy korzystają obecnie z lotnisk w Gdańsku i Modlinie, zadeklarowało iż będzie latać z Szyman, gdy port zostanie uruchomiony. "Chodzi o liczbę pół miliona pasażerów. W zasięgu oddziaływania lotniska w Szymanach jest 2 mln potencjalnych pasażerów mieszkających na Warmii i Mazurach oraz na północnym Mazowszu. Ten region był ostatnią +białą plamą+ na mapie lotnisk regionalnych"- dodał. Podkreślił, że z badań wynika, iż najbardziej zainteresowani korzystaniem z Szyman będą pasażerowie, którzy mogą wydać na bilet w jedną stronę od 300 do 600 zł.
"Spółka wciąż prowadzi rozmowy z przewoźnikami zainteresowanymi uruchomieniem rejsowych połączeń. Nie mogę wymienić nazw przewoźników, trwają rozmowy z trzema, z dwom podpisaliśmy listy intencyjne"- podkreślił Pawłowski. Dodał, że w wakacje z Szyman będą odbywać się loty charterowe.
Dyrektor wydziału infrastruktury urzędu marszałkowskiego w Olsztynie Wiktor Wójcik podkreślił, że samorząd województwa przez pierwsze lata będzie dopłacać do działalności operacyjnej lotniska, minimum 5 mln zł rocznie. Ale spółka zarządzająca lotniskiem będzie też miała wpływy np. z dzierżawy powierzchni na terminalu; firmy zewnętrzne prowadzić będą gastronomię i usługowych. Będzie tu działała wypożyczalnia samochodów czy płatny parking, spółka sprzedawać będzie paliwo lotniskowe i pobierać opłaty za starty i lądowania.
Według Pawłowskiego "spółka może na początku przynosić starty ale korzyści będzie odnosił cały region, bo po uruchomieniu portu lotniczego zwiększy się ruch turystyczny i zarabiać mają przedsiębiorcy z tej branży".
"Szacuje się, że w pierwszym roku działalności lotnisko musi zatrudnić około 100 osób. Zgodnie z wymogami prawa bowiem musi być ściśle określona liczba pracowników ochrony czy straży pożarnej. Budowa terminalu jest na ukończeniu, oceniamy, że stan zaawansowania prac wynosi około 90 proc., ukończenie budowy terminala planowane jest na koniec sierpnia tego roku"- dodał Pawłowski.
Regionalny port Olsztyn-Mazury powstaje w miejscu dawnego lotniska wojskowego. Inwestycja musi być rozliczona w 2015 roku, by nie przepadła unijna dotacja. Koszt szacowany jest na 205 mln zł. Unijne dofinansowanie ma wynieść 76 proc.
Lotnisko w Szymanach od 1996 roku na mocy decyzji ministra obrony narodowej służyło potrzebom lotnictwa cywilnego. W latach 1998-2003 liczba operacji lotniczych wahała się od 180 do 928 rocznie. Od tej pory lotnisko nie prowadzi regularnych połączeń.