Licytacja koni pod okiem kamer i CBA
Jan Krzysztof Ardanowski, minister zapewnił, że ewentualna sprzedaż koni arabskich podczas aukcji Pride of Poland nie wpłynie negatywnie na jakość hodowli w Polsce. Dodał, że poprosił CBA o "pewną ochronę" tegorocznej licytacji.
50. aukcja Pride of Poland i Summer Sale oraz czempionat koni arabskich odbędą się w dniach 9-12 sierpnia w Janowie Podlaskim. Na 13 sierpnia przewidywane są dni otwarte w stadninach koni w Michałowie, w Białce i Janowie.
Posłanki boją się upadku hodowli konia arabskiego. Apelują do prezesa i premiera
Stadniny w Michałowie, Janowie i Białce wystawią w aukcjach 22 konie. W licytacjach weźmie również udział 16 koni z prywatnych hodowli, a organizatorzy spodziewają się, że weźmie w nim udział 3-5 tys. osób. Na miejscu ma się pojawić ok. 200 osobowa grupa biznesmenów z zagranicy.
- Cieszę się z dużego zainteresowania tym wydarzeniem (aukcją Pride of Poland - PAP). Chociaż jak obserwuję wypowiedzi polityków opozycji, którzy w swojej totalności również i totalną głupotę prezentują, dochodzę do wniosku, że są środowiska, którym bardzo by zależało na tym, by nic z tego nie wyszło. Żeby to wszystko zakończyło się klapą. Żeby rzeczywiście udowodnić, że polska hodowla koni jest na dnie, że sobie nie radzi (...) Chcę tych wszystkich, którzy źle życzą polskiej hodowli koni rozczarować. Hodowla koni w Polsce ma się nie najgorzej - mówił Ardanowski.
Szef resortu dodał, że nie rozumie zarzutów formowanych np. przez polityków PO. Wskazał, że w ub.r. opozycja stawiała zarzut, że na aukcji wystawiono za słabe konie i przez to zainteresowanie wydarzeniem było słabsze.
Stadniny w Michałowie i Janowie wystawią na aukcji 22 konie
W tym roku z kolei - kontynuował - niektórzy zarzucają, że licytowane będą lepsze konie, przez co "chce się zniszczyć polską hodowlę koni arabskich, wyprzedać srebra rodowe".
Taki zarzut sformułowały posłanki PO Joanna Kluzik-Rostkowska i Dorota Niedziela. Przekonywały, że wystawione na tegorocznej aukcji araby z polskich hodowli to likwidacja najlepszej puli genowej. Chodzi o wystawienie na sprzedaż m.in. janowskiej "Pianove", córki "Pianissimy".
- Wystawiamy to, co ma przyzwoitą jakość, może nawet dobrą, to sprzedaż (tych koni - PAP) nie jest zagrożeniem dla przyszłości hodowli koni arabskich w Polsce. Koniec kuglowania z tym, że konie nie były sprzedane na aukcji, a za chwilę ktoś je prywatnie kupował. Te, które nie zostaną sprzedane na aukcji, zostaną w Polsce, co najmniej przez rok - zapewnił Ardanowski.
Tomasz Chalimoniuk, prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych poinformował, że zakończone zostało przygotowywanie materiałów reklamowych, katalogu aukcyjnego i filmów o wszystkich koniach, które będą brały udział w aukcji. Katalog będzie dostępny od piątku m.in. na stronach internetowych stadnin w Janowie, Michałowie i Białce.
Ardanowski dodał, że poprosił CBA o "pewną ochronę" aukcji Pride of Poland, by sprawdzić czy "ktoś nie próbuje w sposób nieuprawniony, nieuczciwy sterować", tym co się będzie w Janowie działo.
Prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych zapewnił, że aukcje będą nagrywane przez 12 kamer, które pozwolą na wideoweryfikację tego co się działo podczas licytacji.
- Książka warta polecenia: "Sygnały koni