Lewica apeluje do ministra rolnictwa o interwencyjny skup jabłek
Posłowie Lewicy wraz z rolnikami zanieśli do resortu rolnictwa skrzynki z jabłkami dla ministra Grzegorza Pudy i jego zastępców. Partia zaapelowała do szefa resortu o interwencyjny skup jabłek od sadowników.
Powołując się na uzyskane od sadowników dane, poseł Arkadiusz Iwaniak poinformował, że koszt wyprodukowania kilograma jabłek wynosi 1,05 zł i składa się na to koszt pracy najemnej (35 groszy), amortyzacji (15 groszy), mediów (25 groszy) i nawozów (30 groszy). - Cena w skupie to jest 50 groszy (za kilogram) za jabłko delikatesowe - mówił.

Trudna sytuacja na rynku jabłek
W apelu do Pudy, przedstawionym podczas konferencji, politycy domagają się m.in. tego, aby w trwającym sezonie wprowadzić działania interwencyjne: skup jabłek przez rząd np. na dostawy do szkół, szpitali, domów pomocy społecznej czy banków żywności.
Poseł Marcin Kulasek mówił o propozycji Lewicy stworzenie systemu dopłat do ubezpieczeń upraw i hodowli. - Projekt złożyliśmy do laski marszałkowskiej. Na ten cel powinna być przeznaczona co roku kwota 1 miliarda złotych. Nie może być tak, że na wiosnę kończą się środki na dopłaty do ubezpieczeń. Rolnicy, sadownicy powinni również móc ubezpieczyć się od spadku cen skupu - podkreślał i mówił, że firmy ubezpieczeniowe jak np. PZU powinny podjąć pracę nad stworzeniem takiego produktu dla rolników.
Lewica domaga się ponadto niezwłocznego przystąpienia do opracowania i wdrożenia kompleksowego programu naprawczego dla polskiego rolnictwa, z uwzględnieniem sadownictwa.

Wsparcie szybko powinno trafić do sadowników
Sadownik Daniel Oliszewski z Grójca zwracał uwagę, że problem dla rolników zaczął się w 2014 roku, kiedy zostało wprowadzone embargo rosyjskie na sprzedaż owoców na rynek wschodni, a winę za to zrzucił na kolejne rządy: PO-PSL i PiS.
Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu, współprzewodniczący Nowej Lewicy zapowiedział, że jego ugrupowanie wiosną zorganizuje Kongres Wsi Polskiej, który zajmie się problemami rolników, ale także osób, które na wsiach mieszkają i pracują. - Ten kongres będzie zwoływany co roku i będzie przedstawiał stan wsi polskiej oraz diagnozę rozwoju dla wsi polskiej - poinformował.
Po konferencji rolnicy i posłowie Lewicy zanieśli skrzynki z jabłkami do resortu dla ministra Pudy i jego zastępców, aby - jak mówił Iwaniak - zaczęli myśleć o polskim sadowniku.
Polska jest liderem w produkcji jabłek po Włochach i Francji.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś