Wsparcie szybko powinno trafić do sadowników
Grzegorz Puda, minister rolnictwa odwiedził sadowników na Lubelszczyźnie. Podkreślił, że wsparcie finansowe powinno jak najszybciej trafić do poszkodowanych w nawałnicach.
Szef resortu ocenił, że sytuacja sadowników jest bardzo dynamiczna. - Wiemy doskonale, że ten rok nie ułatwiał im pracy. Było wiele nawałnic, były gradobicia, w związku z tym są też problemy z wypłatą środków finansowych, o których sadownicy często mówili. Chcemy to jak najszybciej załatwić, chcemy, żeby te środki finansowe trafiały tam, gdzie powinny - zaznaczył polityk.
UOKiK zbada ceny skupu jabłek
Zapytany o przygotowywane przez resort instrumenty pomocowe minister przekazał, że bardzo istotne, aby rolnikom zabezpieczać możliwość dalszego funkcjonowania, nawet w momencie, kiedy taka tragedia im się zdarzyła.
- Myślimy o wsparciu tych gospodarstw, które ucierpiały najbardziej. Mamy wiedzę na temat tego, że w całej Polsce występowały liczne gradobicia. Myślimy również o tym, aby w perspektywie przyszłego roku stworzyć nowy system, w którym takie ryzyka mogły być ubezpieczone przez rolników, po to, aby zapewnić im możliwość ciągłości funkcjonowania - zaznaczył szef resortu.
Puda zaznaczył, że wiele osób podnosi kwestie związaną z wprowadzeniem ceny minimalnej. - Walczymy o to, żeby możliwości dla producentów było jak najwięcej. Ale akurat jest to jeden z tych elementów, których ani minister rolnictwa, ani premier wprowadzić w Polsce nie mogą, bowiem jesteśmy związani umowami z Unią Europejską - powiedział.
Zaznaczył, że resort szuka innych rozwiązań, które pozwolą, aby cena była lepsza. - Obecnie jest moment, w którym mamy bardzo dużą liczbę owoców - tak miękkich, jak i jabłek - więc szukamy przede wszystkim rynków zbytu. To bardzo istotne, aby tworzyć możliwości sprzedaży tych produktów - zakończył minister rolnictwa.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz