Kolejne wypadki na wsi. Dzieci wśród ofiar
Prace na polach czy te gospodarcze w obejściu nie wybaczają błędów. A najbardziej narażeni na ich popełnianie mogą być seniorzy oraz dzieci i młodzież. Czasem takie wypadki kończą się tragicznie.
Tak było w Gorzycach na Podkarpaciu, gdzie w pomieszczeniu gospodarczym na jednej z posesji 70-letni mężczyzna został przygnieciony przez ciągnik rolniczy. Jak wstępnie ustalili policjanci z komendy w Jaśle, senior najprawdopodobniej uruchomił traktor przy jednocześnie włączonym biegu, po czym został wciągnięty pod koła pojazdu. W wyniku doznanych obrażeń zmarł.
Trzy osoby nie żyją. Dramat w gospodarstwie pod Kozienicami
Tragicznie potoczyły się wakacje także dla 14-letniego chłopca, mieszkańca powiatu chojnickiego (woj. pomorskie), wypoczywającego u rodziny w gminie Człuchów. Został porażony prądem.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec mył jakąś maszynę rolniczą. W pewnym momencie doszło do porażenia prądem. Był nieprzytomny, gdy zabierało go pogotowie. Później przetransportowano go śmigłowcem do Bydgoszczy - powiedziała "Dziennikowi Bałtyckiemu" Alicja Ceitel z człuchowskiej policji.
Policjanci z Radzynia Podlaskiego (Lubelskie) ustalają okoliczności wypadku, do którego doszło kilkanaście dni temu w miejscowości Wohyń. Kierujący ciągnikiem rolniczym 14-latek (prawdopodobnie w wyniku nieudzielenia pierwszeństwa przejazdu) doprowadził do zderzenia z samochodem osobowym marki audi.
Ciągnik przejechał rolnika. Kolejny dramatyczny wypadek
Niestety, wypadków z udziałem małoletnich w czasie letnich miesięcy jest sporo (oczywiście nie tylko w rolnictwie). Na pediatrycznym Oddziale Urazowo-Ortopedycznym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, w wakacje, liczba pacjentów wzrasta - jak szacuje kierownik Piotr Zając - o około 1/3.
Trafiają tam dzieci z pełnym przekrojem urazów. Bardzo wielu pacjentów urazowych trafia latem także do Kliniki Chirurgii Dziecięcej, Urologii i Traumatologii WSzZ. "Dzieci, po różnego rodzaju wypadkach, zajmują nawet połowę z 40 łóżek" - podaje szpital.
Pijany traktorzysta uciekał przed policją i wypadł z kabiny
A już na pewno nie wolno dopuszczać ich do obsługi rolniczych maszyn, co niestety nadal jest częstą praktyką. Ostatnio wieluńscy (woj. łódzkie) policjanci w miejscowość Huby zwrócili uwagę na młody wygląd kierującego ciągnikiem rolniczym z przypiętą do pojazdu deszczownią.
"Okazało się, że traktorem kierował 16-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego, który nie posiadał uprawnień. W pojeździe jako pasażer znajdował się również 23-letni mieszkaniec powiatu wieluńskiego. Z ustaleń policjantów wynika, że nieletni pomagał przy wykonywaniu prac polowych u ojca 23-latka. Za dopuszczenie do prowadzenia pojazdem przez osobę niemającą wymaganych uprawnień 23-latek został ukarany mandatem w wysokości 300 zł. Nieletni z kolei za popełnione wykroczenie odpowie przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich" - relacjonują mundurowi z komendy w Wieluniu.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl