Jak zlikwidują przejazdy rolnicy nie dojadą na pole
Krajowa Rada Izb Rolniczych przekonuje, że likwidacja niektórych przejazdów kolejowych uderzy przede wszystkim w rolników. Przez te obiekty przebiegają często jedyne drogi dojazdowe na pola.
Dopiero co pisaliśmy o bezpieczeństwie na przejazdach kolejowych, zwłaszcza tych mniejszych, położonych na terenach wiejskich. Najwyższa Izba Kontroli podała niedawno, że aż 60 proc. skontrolowanych obiektów posiadało usterki, a 70 proc. było źle oznakowanych.
Śmierć czeka na kolejowych przejazdach. Uważajcie!
Rolnicy na przynajmniej części przejazdów prawdopodobnie niebawem nie będą musieli drżeć o bezpieczeństwo. Z prostego powodu - obiekty mogą przestać istnieć.
Temat likwidacji przejazdów i przejść kolejowo-drogowych zlokalizowanych na drogach wewnętrznych gmin poruszyła w wystąpieniu do ministra infrastruktury i budownictwa Krajowa Rada Izb Rolniczych. To efekt licznych sygnałów od rolników.
"Według przekazanych informacji, jednym z warunków utrzymania przejazdu jest przekształcenie przez gminę drogi wewnętrznej w drogę publiczną, co wymaga czasu, jest kosztowne i niedostatecznie uzasadnione z punktu widzenia gminy jako wydatku publicznego, ale wręcz niezbędne z pozycji właściciela nieruchomości, która mieści się po drugiej stronie przejazdu kolejowego" - wskazuje rolniczy samorząd.
Jego przedstawiciele podkreślają, że w wielu przypadkach przejazd jest jedynym dojazdem do pola.
Podzielili pieniądze na scalanie gruntów. Rolnikom będzie łatwiej
"Rozwiązaniem proponowanym przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. jest podpisanie przez potencjalnego użytkownika (osobę, firmę) z PKP skomplikowanej umowy na utrzymanie przejazdu. To jest, zdaniem samorządu rolniczego, nie do zaakceptowania, z uwagi na brak możliwości zapewnienia przez użytkownika obowiązujących zasad utrzymania przejazdu czy bezpieczeństwa innych osób z niego korzystających i wzięcia całej odpowiedzialności za utrzymanie i ewentualne zdarzenia, które mogą mieć miejsce" - podaje KRIR.
W wystąpieniu można też przeczytać, iż likwidacja przejazdów uderzy szczególnie w interesy rolników, którzy wielokrotnie przez nie dojeżdżają na pola. Jeśli nawet gospodarze znajdą drogę alternatywną, zapewne będzie znacznie dłuższa, a to zwiększy koszty prowadzenia gospodarstwa. Poza tym poruszanie się maszyn rolniczych może oznaczać spore utrudnienia dla innych użytkowników dróg.
"Właściciele gruntów, których osobiście dotyka problem, zwrócili się o pomoc bezpośrednio do lokalnych władz, jednak rezultaty nie były satysfakcjonujące, ponieważ gminy nie posiadają środków na przekształcenie statusu drogi na publiczną, co proponowały PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.” - zaznacza KRIR.
Rolniczy samorząd poprosił ministra infrastruktury i budownictwa o podjęcie działań zmierzających do zachowania dotychczasowych kategorii przejazdów, umożliwiających korzystanie z nich, bez konieczności przekształcania statusu dróg, na których się znajdują.