Frida miała nosa. Papierosy w rzepaku nie przejechały granicy
Funkcjonariusze Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu wzięli pod lupę dwa samochody ciężarowe przewożące rzepak, przekraczające granicę w Korczowej. Jak się okazało był to strzał w dziesiątkę.
Świętnie spisał się bowiem towarzyszący mundurowym pies Frida i wskazał ukryte w rzepaku (oraz w podłodze naczepy i kabinie pojazdu) papierosy bez polskich znaków akcyzy. W sumie naliczono 2302 paczki. Obaj kierowcy ciężarówek przyznali się do przewożenia nielegalnego towaru.
"Lewe" pestycydy z Chin zalewają rynek. KAS uderza w przemytników
Znacznie więcej, bo ponad 25 tys. paczek lewych papierosów funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej (KAS) znaleźli w kontrolowanym również na przejściu w Korczowej ukraińskim tirze, przewożącym teoretycznie węgiel drzewny.
Towar znajdował się w specjalnie spreparowanych pakietach tego produktu. Gdyby papierosy trafiły do czarnorynkowej sprzedaży na terenie Polski, Skarb Państwa straciłby ponad pół miliona złotych z tytułu nieuiszczonych należności celno-podatkowych.
Ukraiński kierowca odpowie za próbę wwozu kontrabandy, a ciężarówka została zarekwirowana.
Na przejściu w Korczowej celnicy udaremnili też niedawno próbę przemytu tytoniu ukrytego... w powidłach (64 kg tytoniu oraz 259 kartonowych opakowań).
Kierowcy dwóch osobowych samochodów z Ukrainy twierdzili podobno, że przed granicą zostali poproszeni przez nieznaną osobę o przewiezienie towaru na polską stronę.
Razem będą zwalczać przemyt tytoniu
Jeszcze więcej inwencji w kwestii transportu papierosów wykryli funkcjonariusze olsztyńskiego oddziału KAS na przejściu granicznym w Gronowie. Trafna okazała się ich decyzja o prześwietleniu promieniami rentgenowskimi przewożonych przez obywatela naszego kraju 24 szklanych butelek z sokiem z granatów.
"Mężczyzna wykazał się pomysłowością i pracowitością. Butelki tak przerobił, że można je było w połowie podzielić. Łączenie ukryto pod etykietą. W górnej części znajdował się sok, zaś w dolnej, pomalowanej na ciemno, ukryto papierosy. Ze wszystkich butelek wydobyto 216 paczek. By dodatkowo uwiarygodnić skrytkę, w każdej zgrzewce pod butelkami położono blachę, by jej ciężar rekompensował wagę lżejszych od soku papierosów" - podają celnicy.
Co ciekawe, przerobione butelki zostaną wykorzystane do szkolenia funkcjonariuszy celno-skarbowych, jako przykład inwencji przemytniczej.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl