Dziecko ciężko ranne w wypadku. 12-latek wiózł pijanego sąsiada
Nieszczęśliwemu wypadkowi w gospodarstwie rolnym uległ 4-letni chłopiec. 12-latek prowadził z kolei ciągnik rolniczy, którym wiózł pijanego sąsiada.
W miejscowości Rozwory (pow. ostrołęcki, woj. mazowieckie) - jak podaje portal mojaostroleka.pl - dziecko włożyło nogę w pracujące urządzenie i prawdopodobnie straciło stopę.
Dziecko prowadziło ładowarkę teleskopową
- Według wstępnych ustaleń policji, matka zajmowała się w domu trójką małych dzieci: dwojgiem kilkuletnich i jednym niemowlęciem. Gdy kobieta usypiała najmłodsze, dwójka starszych wyszła do obory, gdzie pracował ojciec. Jeden z chłopców miał wypadek i z urazem stopy został zabrany do szpitala w Warszawie przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe - powiedział portalowi podkom. Tomasz Żerański z ostrołęckiej komendy.
Stróże prawa z komendy powiatowej w Mońkach (woj. podlaskie), patrolując ulice miejscowości Jaświły, zauważyli z kolei ciągnik rolniczy, którym kierowało dziecko.
"Na miejscu pasażera siedział dorosły mężczyzna. Osoby na widok radiowozu zamieniły się miejscami. Jak się okazało, 33-latek, opiekując się 12-letnim sąsiadem, pozwolił mu kierować ciągnikiem. Jakby tego było mało, mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych" - opisuje moniecka komenda.
33-latek stanie przed sądem. Odpowie za kierowanie pomimo cofniętych uprawnień oraz w stanie nietrzeźwości.
Policjanci ustalają także zakres jego odpowiedzialności w związku z narażeniem dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl