Coraz większe zagrożenie pożarowe w lasach
Wysokie temperatury i brak deszczu sprawiają, że w całym kraju utrzymuje się duże zagrożenie pożarowe. Leśnicy ostrzegają przed nieostrożnym obchodzeniem się z ogniem w pobliżu kompleksów leśnych.
W wielu regionach wilgotność ściółki nie przekracza 15 proc. Na przykład w województwie lubelskim we wszystkich nadleśnictwach obowiązuje trzeci, najwyższy stopień zagrożenia pożarowego.
Czy w związku z tym możemy spodziewać się lokalnych zakazów wstępu do lasów? Bardzo prawdopodobne, bo sytuacja staje się niebezpieczna.

Strażacy biją na alarm. 20 tysięcy pożarów traw od początku roku
Strażacy zwracają uwagę, że wielkim zagrożeniem dla lasów jest wypalanie traw i nieużytków. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzenia i wystarczy chwila, aby przeniósł się na ściółkę i drzewa.
Laboratorium Ochrony Przeciwpożarowej Lasu Instytutu Badawczego Leśnictwa, które codziennie określa stopień zagrożenia pożarowego lasów alarmuje, że na terenie całego kraju występuje duże lub średnie zagrożenie pożarowe. [Zobacz najnowszą mapę]
Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie podkreśla, że najczęstszymi przyczynami pożarów lasów są: palone w pobliżu lasu ogniska, niedopałki papierosów porzucone w lesie lub w pobliżu, nie dogaszone zapałki wyrzucane z przejeżdżających pojazdów, przerzuty ognia z palących się traw (w wyniku wypalania), iskry z pojazdów szynowych i umyślne podpalenia.