Ciągnik za pół miliona odzyskany. Drugi rolnikowi ukradł sąsiad
Policjanci odzyskali traktor z agregatem siewnym warte w sumie pół miliona złotych. Mundurowi znaleźli także inny kradziony traktor, który znajdował się w stodole sąsiada pokrzywdzonego rolnika.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie) został powiadomiony o kradzieży maszyn rolniczych z jednej z posesji w gminie Rokitno.
"Sześćdziesiątka" padła łupem złodziei
Z relacji zgłaszającego wynikało, że nieznany sprawca skradł z terenu strzeżonego gospodarstwa rolnego ciągnik wraz z agregatem siewnym. Wartość strat oszacowana została na niemal 500 tysięcy złotych.
- Sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu z bialskiej komendy wspólnie z funkcjonariuszami komisariatu w Janowie Podlaskim. Podczas działań ustalili personalia osób podejrzewanych o udział w sprawie. Okazało się, że są to dwaj mieszkańcy powiatu łosickiego w wieku 27 i 32 lata. Zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Funkcjonariusze odzyskali też całość skradzionego mienia - relacjonuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy bialskiej KMP.
Mężczyźni po doprowadzeniu do prokuratury usłyszeli zarzuty kradzieży. Jeden z nich będzie odpowiadał dodatkowo za posiadanie substancji psychotropowej oraz kierowanie autem pod wpływem narkotyków.
- Wobec 27-latka i jego 32-letniego znajomego bialski sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności - przekazuje policjantka.
Skradzione ładowarki odzyskane. Złodziejskie trio z zarzutami
Podobne zdarzenie zarejestrowali stróże prawa z Wielunia (woj. łódzkie). Dyżurny miejscowej komendy został powiadomiony o kradzieży ciągnika marki Ursus z prywatnej posesji w miejscowości Kadłub. Na miejsce skierowano policjantów z wydziału prewencji oraz pełniącego z nimi służbę funkcjonariusza Straży Ochrony Kolei.
- W rozmowie z pokrzywdzonymi ustalili, że najprawdopodobniej w nocy ktoś włamał się na ich posesję, zrywając zabezpieczenie bramy wjazdowej. Następnie skradł stojący pod wiatą ursus C355 - opisuje asp. Katarzyna Grela, rzeczniczka wieluńskiej KPP.
Mundurowi bardzo szybko ustalili sprawcę przestępstwa oraz miejsce ukrycia skradzionego traktora. Okazało się, że traktor stał w stodole na sąsiedniej posesji. Miał już częściowo zdemontowaną kabinę.
- W stodole ukrywał się również wytypowany sprawca kradzieży. Był to 40-letni sąsiad pokrzywdzonego. Został osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności - podsumowuje policjantka.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl