Celnicy udaremnili przemyt leków weterynaryjnych
Niemal 100 strzykawek z farmaceutykami stosowanymi w chorobach bydła próbował przemycić do Polski, przez przejście graniczne w Kuźnicy, 45-letni Białorusin.
Obcokrajowiec podróżował wraz z żoną volkswagenem passat. W tylnej kanapie miał 97 strzykawek z lekami dla zwierząt, których przewóz przez granicę jest zabroniony.
Do przemytu przyznał się kierowca. Wyjaśnił, że lekarstwa chciał sprzedać w Polsce.
Coraz więcej prób przemytu środków ochrony roślin z Ukrainy
Jak informuje Izba Celna w Białymstoku - pomysł białoruskiego małżeństwa na szybki zarobek okazał się nietrafiony. Wobec mężczyzny funkcjonariusze celni wszczęli sprawę karną skarbową. Za próbę nielegalnego wwozu do Polski leków weterynaryjnych odpowie przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna.
Służba Celna przestrzega przed kupowaniem i podawaniem zwierzętom lekarstw np. oferowanych na bazarach i targowiskach. Leki dla zwierząt powinny być stosowane jedynie pod ścisłym nadzorem lekarza weterynarii.
Należy również zaznaczyć, że mleko lub mięso zwierząt, którym zostałyby podane farmaceutyki pochodzące z niewiadomych źródeł, mogą mieć negatywy wpływ na zdrowie ludzkie.