Bydło usypiali i wywozili ciężarówkami. Wiejski gang rozbity
Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie pięciu mężczyzn z powiatu świdwińskiego, którzy kradli bydło rolnikom i sprzedawali paserowi z Wielkopolski. Proceder trwał przez kilka miesięcy 2016 roku. Szajka wpadła w ręce policji po popełnieniu innego przestępstwa.
Najwięcej kradzieży krów i byków mięsnych ras charolaise i limousine było w październiku i listopadzie 2016 r. W niewyjaśnionych okolicznościach znikały z pastwisk powiatów: łobeskiego, drawskiego i goleniowskiego. Wartość kilkudziesięciu skradzionych zwierząt sięgnęła 200 tys. zł - informuje portal tvn24.pl
Policjant nie dał za wygraną i zatrzymał złodzieja krowy
Oskarżeni o kradzież zostali: Piotr G. z gminy Świdwin, Remigiusz J. z gminy Sławoborze, Jacek J. i Maciej S. ze Świdwina oraz Marek O. z gminy Połczyn-Zdrój. Ten ostatni brał udział tylko w jednej kradzieży.
Natomiast Maciej B. z Wielkopolski, prowadzący własną działalność gospodarczą związaną z obrotem zwierząt, kupował kradzione sztuki bydła i oskarżony jest o paserstwo.
Piotr G., Remigiusz J. i Jacek J. będą odpowiadać także za bezprawne pozbawienie wolności mieszkańca Karlina i spowodowanie u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz dwukrotne wyłudzenie odszkodowania. I to popełnienie tych czynów doprowadziło do nich śledczych.
Złodzieje kradli bydło pod osłoną nocy. Usypiali zwierzęta i wywozili je ciężarówkami z pastwisk. Jak się później okazało, nie zawsze właściwie dobierali dawkę środka nasennego i kilka koni oraz sztuk bydła im uciekło.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: tvn24.pl