Brudziński o proteście AGROunii: liderzy poszli po rozum do głowy
- Protest rolników zrzeszonych w AGROunii, który odbył się 3 kwietnia w Warszawie, był legalny. Jedynym zadaniem policji jest zatem zapewnienie bezpieczeństwa - ocenił Joachim Brudziński, szef MSWiA.
Minister zwrócił uwagę w Polsat News, że protest rolników z AGROunii, który odbył się w środę, był legalny, w odróżnieniu od ich wcześniejszej demonstracji. - Ich wcześniejszy protest był protestem nielegalnym i muszą z tego powodu liczyć się z konsekwencjami - zaznaczył.
Protestującym rolnikom nie udało się wejść do resortu rolnictwa
- Wczorajsza demonstracja była legalna, spokojna. Protestujący nie stanowili zagrożenia dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego. Bo kiedy się w sposób nieodpowiedzialny, niezapowiadany, bez uzgodnienia, bez odpowiednich zgód pali opony na newralgicznym rondzie czy skrzyżowaniu dużego europejskiego miasta, kiedy spowoduje się zadymienie, kiedy zdezorientowani kierowcy mogą spowodować wypadek i jeszcze na dodatek niszczy się mienie publiczne, to jest to łamanie prawa. I ci, którzy uczestniczyli w tym łamaniu prawa, muszą liczyć się z konsekwencjami wynikającymi z kodeksu karnego - mówił.
- Okazało się, że można, czyli pan Kołodziejczak i inni liderzy tego związku jak zderzyli się ze stanowczą reakcją policji, prokuratury - nie mnie oceniać, czy zostaną nałożone na nich odpowiednie kary, czy będą wyroki, bo o tym będzie decydował oczywiście sąd - no to poszli jednak po rozum do głowy i zorganizowali kolejną manifestację zgodnie z prawem i dopóki będą organizować oni czy inne organizacje demonstracje legalne to jedynym zadaniem policji będzie zapewnić bezpieczeństwo - dodał Brudziński.
Michał Kołodziejczak sparaliżował stolicę. AGROunia znowu pokazała pazur
Szef MSWiA zaznaczył też, że tego rodzaju protesty, choć uciążliwe dla mieszkańców, są zgodne z zasadami demokracji.
- Zasługiwałbym na słowa krytyki, gdybym odmawiał prawa różnym grupom społecznym czy zawodowym do demonstracji - powiedział.
Podkreślił w tym kontekście, że policja w Warszawie okazała się profesjonalna i świetnie przygotowana.
- Tu nigdy dosyć podziękowań warszawskim funkcjonariuszom, ale też policjantom w innych miastach - dodał minister.
Rolnicy zrzeszeni w AGROunii, którzy protestowali w środę w Warszawie zamierzali również złożyć pismo w ministerstwie rolnictwa, ale nie zostali wpuszczeni do budynku.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś