AGROunia rozpoczęła wojnę o wieś
W Srocku (pow. piotrkowski, woj. łódzkie) odbył się protest AGROunii. Demonstrujący jeździli ciągnikami i spowalniali ruch na dk 12 nr, dk 91 oraz S 8. - Mówimy temu rządowi: wara od rolników - powiedział Michał Kołodziejczak, lider organizacji, który podczas protestu został potraktowany gazem przez policjanta.
Protestujący przejeżdżali do ronda, na którym krzyżują się drogi krajowe nr 12 i nr 91 oraz droga ekspresowa S8. Blokada miała - jak mówili demonstrujący - charakter "kroczący".
AGROunia "zamknęła" resort rolnictwa. Policja użyła siły
Kawalkadzie około 300 maszyn rolniczych towarzyszyło 250 sympatyków AGROunii. Protestujący przyjechali z całej Polski. Jest też m.in. delegacja rybaków z Pomorza. Najwięcej gospodarzy dotarło na blokadę z woj. łódzkiego.
- Jeśli teraz nie zaprotestujemy, to wkrótce nas nie będzie - podkreślił rolnik z powiatu piotrkowskiego. - Rząd jest nieudolny, zamiast odstrzelić kilkaset dzików w związku z epidemią ASF, doprowadził do tego, że codziennie wybijane są tysiące świń - zaznaczył.
Kiedy protest ruszał, zawyły syreny. Na placu przed kościołem kilkudziesięciu rolników zapaliło race, a wokół rozszedł się dławiący dym. Na transparentach protestujących najczęściej widniało hasło "Wojna o wieś". Jak mówili, blokada to przejaw niezadowolenia wobec polityki rolnej prowadzonej przez rząd.
- Rząd nie radzi sobie z rolnikami, z naszymi problemami i z ASF. Mówimy temu rządowi - wara od rolników. To jest rząd, który nie dał nam podmiotowości, choć chce nam obiecać wszystko. Podmiotowość jest dla nas najważniejsza, bo tu nie o pieniądze nawet chodzi, ale o godność rolników - oświadczył Kołodziejczak.
Podczas zgłoszonego protestu został potraktowany gazem przez jednego z policjantów, kiedy chciał uspokoić rolników, którzy chcieli przestawić radiowóz blokujący trasę przejazdu traktorów.
Więźniowie na pomoc w walce z chorobą? AGROunia pokazuje dziurawe maty
Na koniec kilkugodzinnego protestu na placu przed kościołem w Srocku protestujący rozrzucili obornik. - To zapowiedź tego, co może stać się w Warszawie - powiedział Kołodziejczak.
Kierowcy, którzy ok. 8 znaleźli się niedaleko Srocka, a było już za późno, aby się wycofać i nie utknąć w blokadzie byli spokojni. - To chyba nie będzie blokada, a takie spowolnienie na "dwunastce" - mówił kierowca z Piotrkowa Trybunalskiego. - Oni mają swoje racje, a ja spieszę się do roboty. Na szczęście jestem stąd i wiem, jak ominąć blokadę - tłumaczył kierowca z okolic Srocka.
- Możemy tylko przeprosić kierowców za utrudnienia i blokadę, ale rolnicy mają swoje racje. Rząd od dwóch lat ich nie słucha. Teraz musi posłuchać - powiedział lider AGROunii.
Przed południem na S8 w kierunku południowym utworzyły się wielokilometrowe korki.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl