Afera "cukrowa". Jest akt oskarżenia
Do Sądu Okręgowego w Świdnicy trafił akt oskarżenia przeciwko 20 osobom o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, która dokonywała przestępstw związanych z fikcyjnym przerabianiem tzw. cukru przemysłowego.
Skierowali go tam prokuratorzy zachodniopomorskiego wydziału Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
Oskarżeni o wyłudzenia VAT w fikcyjnym obrocie olejem rzepakowym
Te czyny zagrożone są karami do 10 lat pozbawienia wolności.
"Korzyści majątkowe uzyskane w wyniku działań przestępczych legalizowano m.in. poprzez zakup nieruchomości, samochodów marki Tesla, wcześniejszą spłatę kredytów zaciągniętych na realizację legalnych przedsięwzięć gospodarczych. W toku śledztwa na poczet wykonania przyszłych kar i środków o charakterze majątkowym dokonano zabezpieczeń na majątku oskarżonych oraz przy wykorzystaniu domniemań na majątku osób najbliższych na łączną kwotę prawie 12 milionów złotych" - podaje Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Bank spółdzielczy był systematycznie okradany. Jest akt oskarżenia
Według śledczych, grupa przestępcza sprzedawała tzw. cukier przemysłowy jako spożywczy, oczywiście po preferencyjnych cenach. Jej funkcjonowanie było zdaniem prokuratorów możliwe m.in. dzięki koneksjom byłego posła LPR w jednej ze spółek cukrowych, których dorobił się podczas współtworzenia regulacji prawnych związanych z funkcjonowaniem spółki.
Dzięki znajomościom eksposeł miał zapewniać możliwość nabywania cukru przemysłowego przez wskazywane przez niego spółki, które reprezentował jako ich pełnomocnik.
Według ustaleń śledczych brał ponadto udział w części kontroli przeprowadzanych przez pracowników Agencji Rynku Rolnego oraz w przekazywaniu do właściwych organów poświadczającej nieprawdę dokumentacji, która potwierdzała wykorzystanie cukru przemysłowego zgodnie z przeznaczeniem.
"Dzięki temu cały proceder mógł funkcjonować przez kilka lat" - czytamy w komunikacie PK.
A wyglądał on w praktyce tak, że - ponieważ warunkiem koniecznym sprzedaży cukru przemysłowego było jego przetworzenie - w tym celu członkowie grupy wyłudzali decyzje administracyjne o zatwierdzeniu ustalonych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością jako "przetwórców cukru przemysłowego".
Nabywany cukier przemysłowy nie był faktycznie przetwarzany przez spółki i sprzedawany dla celów spożywczych, zaś w sprawozdaniach z rzekomego przetworzenia cukru poświadczano nieprawdę.
"Różnica cen pomiędzy cukrem przemysłowym i jego późniejszą sprzedażą jako cukru spożywczego pozwoliła członkom grupy na osiąganie korzyści majątkowych wielkich wartości. Sama sprzedaż cukru przemysłowego jako cukru spożywczego następowała na rzecz kolejnych podmiotów, w tym spółek kontrolowanych przez członków grupy, aby utrudnić stwierdzenie pochodzenia cukru" - wyjaśniają prokuratorzy.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl