Bank spółdzielczy był systematycznie okradany. Jest akt oskarżenia
Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała akt oskarżenia do Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi w Warszawie przeciwko 93 osobom, którym zarzuca popełnienie łącznie 1256 przestępstw, związanych z wyrządzeniem szkody majątkowej wielkich rozmiarów Spółdzielczemu Bankowi Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie.
Akt oskarżenia, w którym status pokrzywdzonych posiada ponad 450 osób fizycznych i prawnych, kończy wielowątkowe śledztwo prokuratury, prowadzone wraz z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Zostało wszczęte 28 kwietnia 2015 roku po doniesieniu przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego.
Zamiast oleju napędowego, sprzedawali rolnikom wodę
- Zarzuty objęte aktem oskarżenia dotyczą między innymi udzielenia przez Spółdzielczy Bank Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie 79 kredytów podmiotom, z których większość wchodziła w skład jednej z grup kapitałowych spółki akcyjnej działającej na rynku deweloperskim lub była z nią ściśle powiązana gospodarczo - informuje prokurator
Agnieszka Zabłocka-Konopka, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Warszawie.
Jak dodaje, oskarżeni, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wyrządzili szkodę w mieniu banku o wartości ponad 1 mld 626 mln zł w wyniku popełnionych przestępstw.
Polegały one na niedopełnianiu obowiązków i przekraczaniu uprawnień przez zobowiązanych do zajmowania się działalnością gospodarczą i sprawami majątkowymi banku.
Akt oskarżenia skierowano przeciwko byłemu prezesowi zarządu banku, byłym członkom zarządu, byłym dyrektorom oddziałów, byłym szeregowym pracownikom oraz kilkudziesięciu szefom spółek, które uzyskały kredyty wbrew obowiązującym przepisom.
Urzędnicy i prokurent spółki zatrzymani. ARiMR straciła miliony
Według prokuratury, przestępczy mechanizm polegał m.in. na generowaniu wysokich kosztów obsługi udzielanych kredytów dla banku, co powodowało konieczność powiększania rezerw bankowych.
Wobec niespłacania przez kredytobiorców zaciągniętych zobowiązań następowało ich "rolowanie", przy jednoczesnym zawyżaniu wartości nieruchomości, będących ich zabezpieczeniem.
- Skutkiem działania oskarżonych była kumulacja coraz większych obrotów i zarazem rosnąca strata w majątku spółdzielczego banku, a następnie utrata jego płynności finansowej i upadłość. Działania oskarżonych doprowadziły także do upadłości grupy kapitałowej spółki akcyjnej, działającej na rynku deweloperskim, którą faktycznie zarządzał jeden z oskarżonych – wyjaśnia Agnieszka Zabłocka-Konopka.
Dramat rolnika. Przez oszustów stracił setki tysięcy złotych
Pieniądze na "lewe" kredyty pochodziły z emitowanych obligacji i depozytów klientów. Efekt? 60 obligatariuszy straciło 75 mln zł, a 364 posiadaczom rachunków oszczędnościowych przepadły środki w kwocie przekraczającej łącznie zabezpieczenie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego o 385 mln zł.
W ramach śledztwa tymczasowo aresztowano 40 podejrzanych, a wobec pozostałych osób, którym ogłoszono zarzuty, zastosowano środki zapobiegawcze w postaci m.in. dozorów policji i poręczeń majątkowych w wysokości od kilku tysięcy do 1 mln 400 tysięcy złotych. Dokonano także zabezpieczeń majątkowych na łączną kwotę blisko 50 mln zł.
Przestępstwa zarzucane oskarżonym zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do lat 10 oraz karą grzywny.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl