20 ton drożdży wylądowało na "krajówce"
Po wywróceniu ciężarówki na ulicę i do rowu wypadło blisko 20 ton drożdży spożywczych. 37-letni kierowca został przewieziony do szpitala.
Ze zgłoszenia, które dotarło do stróżów prawa wynikało, że samochód ciężarowy marki DAF, jadąc przez miejscowość Wilkołaz (pow. kraśnicki, woj. lubelskie), przewrócił się na drodze krajowej numer 19.
Tony rzepaku na autostradzie. Kierowca ciężarówki zasłabł?
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący ciężarówką obywatel Białorusi "złapał" pobocza i fragmentu rowu melioracyjnego. Tir przewrócił się na prawy bok i przez kilkadziesiąt metrów sunął szerokością jezdni, uszkadzając bariery energochłonne - relacjonuje mł. asp. Paweł Cieliczko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
W naczepie zestawu przewożonych było blisko 20 ton drożdży spożywczych - większość ładunku wylądowała na ulicy i w pobliskim rowie. Na miejscu interweniowały załogi straży pożarnej, pogotowie oraz służby drogowe. Do podniesienia ciężarówki potrzebne były specjalistyczne pojazdy.
- Kierujący ciężarówką został przewieziony do szpitala. Mężczyzna był trzeźwy Droga była zablokowana przez kilka godzin, a policjanci wyznaczali objazdy. W prowadzonym postępowaniu funkcjonariusze ustalą, co było przyczyną zdarzenia - zapewnia mł. asp. Cieliczko.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl