15 złotych chorobowego. Ardanowski: to żenująca kwota
- Żeby podnieść zasiłek chorobowy rolników do 50 zł dziennie, trzeba by zwiększyć miesięczną składkę o blisko 100 zł - wyliczył minister Jan Krzysztof Ardanowski. Odniósł się też do zarzutów o rozdawanie milionów na premie i nagrody.
W rozmowie ze stacją RMF FM szef resortu rolnictwa przyznał, że ustalona ostatnio kwota 15 zł za każdy dzień dla zakażonego koronawirusem rolnika (przez 14 dni) jest "oczywiście żenująca".
Minister rolnictwa nie żałował pieniędzy na premie i nagrody
- Było 10 zł za dzień. Podniosłem stawkę o 50 proc., bo tylko na tyle pozwalały możliwości funduszu składkowego, do którego trafiają składki rolników - stwierdził polityk.
Dziennikarz Robert Mazurek przypomniał jednak, że przy innych schorzeniach pozostaje kwota 10 zł dziennie dla rolnika. To oznacza, że np. jeśli złamie nogę nie ma szans na wynajęcie kogoś na zastępstwo, bo nikt za taką kwotę nie przyjdzie do pracy w gospodarstwie.
W odpowiedzi minister przypomniał, że stawka ta obowiązuje od 11 lat. Jej zwiększenie będzie się musiało wiązać z podniesieniem składek dla rolników.
- Padła niedawno propozycja jednego z działaczy chłopskich, by było to 50 zł. To też nie jest przecież jakaś wielka kwota. Ale z obliczeń wynika, że wymagałaby podniesienia o blisko 100 zł składki rolników z płaconych obecnie 42 do 130 kilku złotych miesięcznie - wskazywał Ardanowski.
Nie ukrywał, że koronawirus "przeorze wszystko", również systemy zabezpieczenia społecznego. Ale też sami rolnicy będą musieli zadecydować, czy będą płacić większe składki i wówczas uzyskiwać większe świadczenia.
Minister czuje się dobrze i pracuje zdalnie
Minister podkreślał też, że nieuprawnione są pomysły likwidacji Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
- Przepaść jest w tym co jest w ZUS-ie i w KRUS-ie. Składki są w tym drugim mniejsze i świadczenia są niższe, ale różnica nie jest aż tak zasadnicza. Obrót pieniądza i niskie dochody rolników skłaniają, żeby ten system utrzymać - podsumował w rozmowie ze stacją szef resortu.
Z kolei na swoim facebookowym profilu odniósł się natomiast do publikacji o przeznaczeniu w 2019 roku 134,2 mln zł na nagrody i 43,5 mln zł na premie dla 2,2 tysięcy pracowników resortu i podległych mu instytucji.
"Co roku ta sama taśma - minister daje szmal ‘urzędasom’. Przypominam: fundusz nagród to oszczędności pracowników, 13-stki i premie to składowe wynagrodzenia i wynikają z umów o pracę. Kolejny rok zmniejszam zatrudnienie (już blisko 3 tys. osób)" - napisał minister.
I podziękował pracownikom administracji rolnej za pracę, jaką wykonują pomimo utrudnionych warunków organizacyjnych.
"Nie zwracajcie uwagę na hejterów i zazdrośników. Dzięki Waszej pracy ciągłość wsparcia dla rolników zostaje utrzymana. Żywności nam zabraknąć nie może. Dziękuję!" - czytamy na profilu szefa resortu.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: RMF FM