13-latek jeździł traktorem. Skończył w szpitalu
Policjanci apelują o właściwe zabezpieczanie pojazdów - z maszynami rolniczymi na czele - i zapewnienie opieki pociechom. By nie dochodziło do takich sytuacji, jak w miejscowości Czachówki (pow. nowomiejski, woj. warmińsko-mazurskie).
Jak relacjonowała lokalnym mediom mł. asp. Ludmiła Mroczkowska z nowomiejskiej policji, 13-letni chłopiec bez wiedzy rodziców jeździł ciągnikiem rolniczym po polu i przewrócił pojazd na lewy bok.
Kraksa za kraksą. Traktorzyści w opałach
- Nastolatek nie miał obrażeń, ale został zabrany przez karetkę pogotowia ratunkowego do szpitala - podała policjantka.
Z kolei śledczy z komendy w Łańcucie (woj. podkarpackie) wyjaśniają okoliczności wypadku w Żołyni. Nad ranem osobowe volvo z czterema nastolatkami na pokładzie uderzyło w barierkę mostu i wjechało do wiejskiego stawu.
Samochodem kierował 15-latek - był trzeźwy. Został przewieziony do szpitala, a pozostali chłopcy, po zaopatrzeniu przez zespół karetki pogotowia, zostali przekazani pod opiekę rodziców.
15 lat miał również chłopak, który w Białymstoku (woj. podlaskie) zabrał opiekunce kluczyki od samochodu i odjechał w kierunku Wasilkowa. Zaalarmowani policjanci szybko zatrzymali nieletniego kierowcę. Okazało się, że miał... ponad promil alkoholu w organizmie. Teraz o jego losie zadecyduje sąd rodzinny.
A w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) zaledwie 7-letnia dziewczynka zabrała kluczyki od auta taty, który spał w domu po nocnej zmianie. Wsiadła do samochodu i przejechała około 100 m, po czym auto zatrzymało się na trawniku. Wystraszona, nie potrafiła powiedzieć mundurowym, dokąd chciała pojechać.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl