Trwa spór o autoryzację kukurydzy GMO. Zdecyduje Bruksela
W UE utrzymuje się silny opór wobec genetycznie modyfikowanych roślin. Przedstawiciele państw UE nie osiągnęli wymaganej większości w sprawie autoryzacji trzech odmian kukurydzy GMO. Zieloni i Greenpeace naciskają na KE, by utrzymała czerwone światło.
Po raz pierwszy przedstawiciele państw członkowskich głosowali w tej sprawie w styczniu. Wówczas nie udało się zabrać kwalifikowanej większości, żeby zatwierdzić import modyfikowanych roślin na terytorium UE.
Procedura zatwierdzania GMO będzie zmieniona. Kraje UE dopięły swego
Poniedziałkowe spotkanie komitetu odwoławczego, podczas którego drugi raz rozpatrywano tę sprawę, potwierdziło wcześniejszy rezultat. W każdym przypadku ponad 40 proc. państw członkowskich głosowało przeciwko zatwierdzeniu GMO. W zeszłym tygodniu z podobną rekomendacją wyszła komisja środowiska Parlamentu Europejskiego.
- Sprzeciw Parlamentu Europejskiego, brak konsensusu między państwami członkowskimi, spośród których wiele już zakazało uprawy u siebie GMO, sprawiają, że Komisja Europejska nie może dać zielonego światła dla uprawy tych roślin - oświadczył Bart Staes, belgijski europoseł Zielonych.
Jak argumentował, wiele odmian GMO nie zostało jeszcze przetestowanych przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności, dlatego KE powinna wycofać swoje propozycje dotyczące ich autoryzacji.
Greenpeace też naciska na Komisję Europejską w tej sprawie. - Szef KE Jean-Claude Juncker, gdy został wybrany, obiecywał bardziej demokratyczne podejmowanie decyzji. Głosowanie nie pozostawia wątpliwości, że zatwierdzenie tych organizmów GMO pomniejszyłoby tę obietnicę - oświadczyła szefowa programu żywienia w Greenpeace Franziska Achterberg.
Mleko bez GMO jest zdrowe. Ale z GMO również
Zwróciła uwagę, że większość państw członkowskich sprzeciwia się roślinom genetycznie modyfikowanym, zakazując ich uprawy na swoim terytorium. Kraje unijne mają możliwość wprowadzenia zakazu upraw GMO na mocy tzw. klauzuli opt-out. Dopuszcza ona możliwość wyłączenia członka UE z obowiązku wypełniania części unijnych wymogów.
Pozytywna decyzja KE umożliwiłaby uprawę trzech odmian kukurydzy GMO w dziewięciu krajach członkowskich. Pozostałe zdecydowały, że nie chcą takich roślin na swoim obszarze.
Polska już w styczniu 2013 roku wprowadziła na mocy rozporządzenia rządu zakaz upraw roślin GMO dopuszczonych w UE - kukurydzy MON 810 i ziemniaka Amflora. W piśmie przesłanym do KE Polska uzasadniała tę decyzję niemożnością współistnienia upraw roślin genetycznie modyfikowanych oraz odmian naturalnych bez ryzyka skażenia tych drugich.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś