Rosja odpiera unijne zarzuty w sprawie importu wieprzowiny
Rosselkhoznadzor, rosyjskie władze sanitarno-weterynaryjne odpierają zarzuty Unii Europejskiej dotyczące braku dobrej woli w rozmowach na temat zakończenia zakazu importu żywca i mięsa wieprzowego ze Wspólnoty.
Rosjanie wytykają natomiast Unii, że nie kontrolowała odpowiednio ognisk afrykańskiego pomoru świń i nie dostosowała świadectw zdrowia. Rosselkhoznadzor ubolewa, że Komisja Europejska odrzuciła starania Moskwy, mające na celu prowadzenie dwustronnych rozmów z największymi eksporterami wieprzowiny, jak Dania, Holandia, Francja i Niemcy - informuje FAMMU/FAPA.
Rosja nie chce rozmawiać o zniesieniu embarga
Bruksela uznaje takie poczynania jako zagrażające unijnej solidarności. Vytenis Andriukaitis i Phil Hogan, komisarze UE ds. zdrowia i rolnictwa wielokrotnie nalegali, aby państwa członkowskie mówiły jednym głosem w odpowiedzi na rosyjskie embargo, dążąc do wypracowania rozwiązania na szczeblu unijnym, niż do zawierania umów dwustronnych.
Rosyjskie władze apelowały również do UE, aby świadectwa zdrowia były wydawane jedynie dla państw wolnych od ASF. Moskwa nie zgadza się też z zarzutami Hogana dotyczącymi protekcjonizmu, argumentując, że liczba ognisk afrykańskiego pomoru świń przekroczyła 2 tysiące i jest zagrożeniem dla innych krajów europejskich.
Zakaz importu wieprzowiny z UE do Moskwy jest przedmiotem sporu zgłoszonego przez Unię na forum Światowej Organizacji Handlu. Według wstępnych ustaleń, WTO poprze stanowisko Wspólnoty zarzucając Rosji naruszenie przepisów sanitarnych WTO.