Rosja grozi Unii przedłużeniem embarga na żywność o 1,5 roku
Rząd Federacji Rosyjskiej zagroził Unii Europejskiej przedłużeniem do końca 2017 roku embarga na żywność wprowadzonego w odpowiedzi na unijne sankcje będące reakcją na działania Rosji wobec Ukrainy. UE przygotowuje się obecnie do decyzji o przedłużeniu sankcji.
- Nakazałem przygotowanie propozycji w celu przedłużenia środków odwetowych nie na rok, ale do końca 2017 roku - oświadczył w piątek premier Dmitrij Miedwiediew cytowany przez rosyjskie media.
Niemiecki minister za łagodzeniem sankcji wobec Rosji
Minister rolnictwa Aleksandr Tkaczow powiedział, że Rosja nie planuje rozszerzać listy artykułów objętych embargiem.
Według Miedwiediewa przedłużenie embarga o półtora roku pozwoli z odpowiednim wyprzedzeniem zaplanować inwestycje w rosyjskim sektorze rolno-spożywczym, który niechętnie patrzy na powrót zachodniej konkurencji.
- To znakomita wiadomość dla rodzimych producentów rolnych. To (przedłużenie embarga) pozwoli na planowanie inwestycji w przemyśle, podwyższenie jakości i konkurencyjności rosyjskiej żywności - powiedział Tkaczow.
Embargo na żywność słono kosztuje Rosjan
Wewnętrzny raport rządu rosyjskiego, ujawniony przez agencję TASS, szacuje, że kraje objęte embargiem poniosły z tego tytułu straty w wysokości 9,3 mld euro.
Sankcje gospodarcze wobec Rosji, wprowadzone w 2014 roku, wygasają z końcem lipca. Na przełomie czerwca i lipca UE musi podjąć decyzję w sprawie ich utrzymania.
Już w ubiegłym roku UE uzależniła zniesienie sankcji od wdrożenia porozumień z Mińska z 2015 roku w sprawie zakończenia konfliktu, w którym zginęło już 9,3 tys. osób.