Protesty mają sens. Francuski premier proponuje specjalną ustawę. Rolnictwo znajdzie się wśród priorytetowych interesów państwa
Rząd Francji przedstawi wkrótce projekt ustawy o polityce rolnej, która umieszcza rolnictwo wśród priorytetowych interesów państwa, takich jak bezpieczeństwo i obrona narodowa – poinformował w środę rano premier Francji Gabriel Attal w odpowiedzi na żądania protestujących rolników.
Naszym celem jest suwerenność rolna i żywnościowa. Aby w pełni osiągnąć ten cel, musimy produkować więcej i lepiej chronić (branżę rolnictwa) – zadeklarował premier Francji.
Projekt ustawy ma być przedstawiony do końca tygodnia i dyskutowany wiosną.
Polityk zapowiedział również 150 mln euro pomocy dla sektora hodowlanego, a także ułatwienia dotyczące przyjazdu pracowników sezonowych do francuskich gospodarstw rolnych. Przed 15 marca mają być także dokonane wszystkie wypłaty dla rolników w ramach Wspólnej Polityki Rolnej.
Rząd Francji publikuje pierwsze decyzje w odpowiedzi na masowe protesty rolników
Francja zrezygnuje również ze stosowanego obecnie wskaźnika pomiaru redukcji stosowania pestycydów na rzecz wskaźnika europejskiego. Pierwszy z nich jest popierany przez organizacje zajmujące się ochroną środowiska, ale krytykowany przez rolników.
Polityk podkreślił jednak, że rząd nie zamierza rezygnować z ambicji ograniczenia stosowania pestycydów o połowę do 2030 roku.
Premier ocenił, że z 62 podjętych przez rząd zobowiązań wobec sektora rolniczego większość została lub wkrótce zostanie wypełniona.
Attal wystąpił na konferencji prasowej na kilka dni przed Międzynarodowymi Targami Rolnictwa w Paryżu (Salon International de l’Agriculture), które rozpoczynają się w sobotę. Otworzyć ma je prezydent Emmanuel Macron.
Francuscy rolnicy naciskają na rząd, aby jeszcze przed corocznymi targami pokazał wyniki obiecanych środków. Farmerzy skarżą się m.in. na wysokie podatki, nieuczciwą konkurencję z zagranicy oraz uciążliwe "zielone" przepisy.
W ostatnich dniach wznowiono lokalne protesty. "We wtorek wieczorem w departamencie Górna Saona rolnicy zablokowali cysternę należącą do światowego giganta mleczarskiego Lactalis, próbując dokonać redystrybucji mleka do karmienia cieląt" – powiadomił dziennik "Le Figaro". W środę rolnicy blokowali również drogi w południowo-zachodniej części kraju.
"Wysłuchaliśmy apelu rolników, podjęliśmy zobowiązania i jesteśmy w trakcie ich dotrzymywania. To dopiero początek nowej strony, którą piszemy razem z rolnikami" – stwierdził w środę Attal.
Organizatorka protestów rolników we Francji: nie musimy być karmieni importowaną żywnością
Jak donosi prasa, Federacja Związków Zawodowych Pracowników Rolnych (FNSEA) z zadowoleniem przyjęła zapowiedzi Attala, ale liczy, że prezydent zobowiąże rząd do szybkiego działania. W piątek, czyli bezpośrednio przed otwarciem paryskich targów, może dojść do demonstracji rolników w celu podtrzymania nacisku na władze.
We Francji wystąpienia rolników, w tym blokady dróg, trwały od połowy stycznia przez około dwa tygodnie. Farmerzy rozpoczęli protesty w obliczu spadających dochodów, rosnących kosztów, obciążeń biurokratycznych, a także konkurencji z zagranicy. Rząd ogłosił serię ustępstw wobec tych żądań i blokady przerwano. Jednak główny związek zawodowy rolników, FNSEA, 13 lutego zagroził wznowieniem blokad, jeśli władze nie przyspieszą tempa wprowadzania obiecywanych zmian.
Zdaniem rolników produkty importowane powinny podlegać takim samym standardom, jak żywność krajowa. Według raportu francuskiego Senatu z 2019 roku, od 10 do 25 proc. importowanej produkcji rolnej nie spełnia standardów obowiązujących producentów francuskich.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś