Państwa UE mają prawo do kontroli importowanej żywności

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Krzysztof Strzępka PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
22-02-2019,13:00 Aktualizacja: 22-02-2019,15:30
A A A

Państwa UE mają prawo przeprowadzać kontrole żywności trafiającej na ich rynek, ale powinny być proporcjonalne - tak Anca Paduraru, rzeczniczka KE komentuje zapowiedź wprowadzenia kontroli całego mięsa wołowego importowanego z Polski przez Czechy.

Miroslav Toman, czeski minister rolnictwa, który poinformował o wprowadzeniu nadzwyczajnych kontroli polskiej wołowiny, uzasadniał tę decyzję stwierdzeniem obecności bakterii salmonelli w 700-kilogramowej partii polskiego mięsa.

salmonella w wołowinie, miroslav toman, Główny Lekarz Weterynarii, Paweł Niemczuk, jakość żywności

Czesi szczegółowo kontrolują polską wołowinę

Polska wołowina jest od czwartku szczegółowo kontrolowana w Czechach, gdzie zaczęły obowiązywać nadzwyczajne środki wprowadzone po odkryciu bakterii salmonelli w mięsie z naszego kraju. Nie może trafić na rynek bez certyfikatu upoważnionego...

- Prawodawstwo UE przewiduje możliwość podjęcia przez organ państwa członkowskiego środków w odniesieniu do żywności, która może stanowić zagrożenie dla zdrowia, w każdym indywidualnym przypadku i po dokonaniu oceny przez ten właściwy organ - przekazała PAP Paduraru.

Jak dodała, środki podejmowane przez państwo członkowskie jednak "powinny być proporcjonalne", mając na uwadze zajęcie się konkretnym, zidentyfikowanym ryzykiem.

Rzeczniczka dodała, że salmonella stanowi zagrożenie dla zdrowia ludzkiego i często wiąże się z epidemiami przenoszonymi przez żywność.

- Wymiana informacji między poszczególnymi podmiotami powinna odbywać się za pośrednictwem odpowiednich kanałów, takich jak system wczesnego ostrzegania o niebezpiecznej żywności i paszach RASFF, aby umożliwić ustalenie źródła zanieczyszczenia patogenem (czynnikiem chorobotwórczym - PAP) i zaradzenie mu oraz by uniknąć takich zanieczyszczeń w przyszłości - podkreśliła Paduraru.

salmonnella w wołowinie, miroslav toman, Główny Lekarz Weterynarii, Paweł Niemczuk, jakość żywności

Każdy pretekst jest dobry, by nas oskarżyć, że mamy paskudną żywność

- Mamy świetne rolnictwo, więc każdy pretekst jest dobry, by nas oskarżyć, że mamy paskudną żywność. To jest nakręcane, bo przegrywają konkurencję z nami - mówi minister Jan Krzysztof Ardanowski odnosząc się do informacji o kontrolach...

Jak dodała, Czesi przekazali informacje do unijnego system ostrzegania RASFF na temat wykrycia bakterii salmonelli w polskim mięsie w czwartek.

Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa przekonuje, że Polska ma świetne rolnictwo, dlatego każdy pretekst jest dobry, żeby nam przywalić i oskarżyć o to, że mamy paskudną żywność. Polska strona poleciła skontrolowanie zakładu, który dostarczył kwestionowane mięso do Czech.

Wykrycie przez Czechów salmonelli jest drugim kryzysem, z jakim mierzy się polska branża mięsna w ostatnim czasie. Niedawno media informowały o nielegalnym uboju krów, który odbywał się bez nadzoru weterynaryjnego w rzeźni w powiecie Ostrów Mazowiecka.

Sprawą zajęli się inspektorzy KE. Z list dystrybucyjnych wynika, że mięso trafiło do kilkudziesięciu punktów w Polsce i do 14 krajów.
 

Poleć
Udostępnij