Niemcy. Minister chce zakazu utrzymywania krów na uwięzi. Hodowcy protestują, musieliby stawiać nowe obory

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
15-02-2024,9:20 Aktualizacja: 15-02-2024,9:22
A A A

Minister rolnictwa Niemiec Cem Oezdemir w trakcie trwających protestów rolników ryzykuje zaognieniem sytuacji, przedstawiając plan uderzający w hodowców krów mlecznych – poinformował w środę dziennik „Welt”. W wyniku zaostrzenia przepisów dotyczących ochrony zwierząt, hodowcy bydła ponieśliby dodatkowe koszty w wysokości co najmniej 900 mln euro.

Oezdemir przedstawił plan legislacyjny w czasie, gdy nie ucichły protesty „przeciwko cięciom dopłat do oleju napędowego dla rolników, a dyskusje rządowe na temat ewentualnych ulg dla rolników są dalekie od jakichkolwiek rezultatów” – zauważył „Welt”. Mimo tego ministerstwo opublikowało projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, który będzie miał konsekwencje dla wielu rolników.

Zakaz utrzymywania na uwięzi

„To niezrozumiałe, dlaczego właśnie teraz rolnicy mają zostać obciążeni dodatkowymi wymogami w związku z nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt” – skomentował sekretarz generalny Niemieckiego Stowarzyszenia Rolników Bernhard Kruesken. Działania ministra rolnictwa są jego zdaniem „sprzeczne z zapowiedziami dotyczącymi ograniczenia biurokracji i odciążenia rolników”.

Minister rolnictwa zakłada wprowadzenie w ciągu pięciu lat zakazu utrzymywania na uwięzi bydła (głównie dotyczy to krów mlecznych). „Liczba gospodarstw prowadzących taką formę chowu spada od dawna, ten proces transformacji ma już miejsce. Lepsze byłoby wydłużenie okresu przejściowego” – przekonuje Kruesken.

dobrostan świń, niemiecka produkcja trzody chlewnej, podwyższone warunki dobrostanu, słabnący popyt na wieprzowinę,

W Niemczech zatwierdzono program pomocy na poprawę dobrostanu świń

Komisja Europejska zatwierdziła niemieckie programy pomocy o łącznej wartości 1 miliarda euro. Będą one przeznaczone na poprawę dobrostanu zwierząt, w szczególności trzody chlewnej.    Zgodnie z unijnymi zasadami dotyczącymi...

Dane państwowego Instytutu Thuenen potwierdzają, że w latach 2010-20 prawie o połowę spadła liczba gospodarstw prowadzących taki rodzaj hodowli. Obecnie stanowią one 28 proc. wszystkich gospodarstw hodujących bydło (w sumie 600 tys. zwierząt).

Trzeba by stawiać większe obory

Wprowadzenie zakazu wymusiłoby m.in. konieczność budowy większych obór, w związku z czym hodowcy ponieśliby dodatkowe koszty w wysokości 900 mln euro. „Takie inwestycje mogłyby szczególnie mocno dotknąć finansowo wiele małych gospodarstw mlecznych, powodując nawarstwiane problemów operacyjnych” - wskazał Kruesken.

Z aprobatą branży spotkał się z kolei plan wprowadzenia monitoringu wideo (i nagrywania) we wszystkich obszarach rzeźni, w których przemieszczają się zwierzęta, w celu kontroli przestrzegania standardów dobrostanu zwierząt. Obecnie powstać ma podstawa prawna do takich działań, obejmująca m.in. takie elementy, jak ochrona danych. Szacunkowe koszty wdrożenia ogólnokrajowego rozwiązania oszacowano w projekcie na 4 mln euro, roczny koszt utrzymania systemu to 2,9 mln.

Poleć
Udostępnij