100 miliardów euro mogą kosztować Europę sankcje wobec Rosji
100 miliardów euro mogą kosztować łącznie kraje UE i Szwajcarię sankcje przeciwko Rosji i jej odpowiedź na nie. Tak wynika z raportu sporządzonego dla siedmiu dzienników, który omawia włoska "La Repubblica".
W Europie z powodu sankcji przeciwko Moskwie wprowadzonych w wyniku kryzysu ukraińskiego zagrożone są 2 mln miejsc pracy - podkreślono w opracowaniu przygotowanego przez austriacki Instytut Badań Ekonomicznych Wifo. Jak wyjaśniono, placówka wzięła pod uwagę "najgorszy scenariusz".
- Jeśli sytuacja radykalnie się nie zmieni, do przewidzenia jest to, że nasze najciemniejsze hipotezy okażą się rzeczywistością - powiedział jeden z prowadzących badanie Oliver Fritz, cytowany przez dziennik "La Repubblica".
Moskwa: Zniesienie embarga? To zależy od Zachodu
Największe straty grożą Niemcom. Prognoza krótkoterminowa mówi o ponad 11 mld euro strat i 175 tys. miejsc pracy, a długoterminowa to 27 mld euro i 465 tys. miejsc pracy.
Na drugim miejscu rankingu państw ponoszących największe straty są Włochy. W przypadku tego kraju pierwszy kwartał br. przyniósł ponad 4 mld euro strat z powodu spadku eksportu do Rosji i utratę pracy przez 80 tys. osób. Długoterminowa prognoza łącznych kosztów embarga wobec Moskwy to prawie 12 mld euro i groźba utraty pracy przez 215 tys. osób.
Na łamach rzymskiej gazety podano też dane dla Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Belgii i Szwajcarii. W raporcie zauważa się, że tylko jeden czynnik może zmniejszyć finansowe i ekonomiczne skutki sankcji dla Europy: wzrost eksportu do innych krajów.
Podkreślono też, że konkluzje badaczy z austriackiego Instytutu bardzo różnią się od tych, przedstawionych w maju przez Komisję Europejską. Bruksela powołując się na dane Eurostatu wyraziła przekonanie, że sankcje będą miały ograniczony wpływ i nie będą dotyczyć dużej części eksportu. Prognoza KE jest jednak krótkoterminowa.
"La Repubblica" podkreśla też, że porażką okazały się sankcje UE nałożone na niektórych obywateli Rosji, czyli przedstawicieli władz, menedżerów i szefów wywiadu. Ich aktywa znajdujące się na terytorium UE miały zostać zamrożone. Wiele krajów UE nie podjęło żadnych kroków.