Żywność coraz droższa. Indeksy cen mocno poszły w górę

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
22-06-2021,10:35 Aktualizacja: 22-06-2021,10:41
A A A

Fakt, że płody rolne drożeją, nie oznacza, że rolnicy są zadowoleni. Według najnowszych danych GUS o 16 proc. wzrosły średnio ceny w skupie podstawowych produktów rolnych.

- Na tle historycznym, skok jest dość duży - ocenił Jakub Olipra, analityk ds. rynku rolnego w Credit Agricole Bank Polska w rozmowie "Dziennikiem Gazetą Prawną".


psl, miłosz motyka, stefan krajewski

PSL: brak wsparcia dla rolników odbije się na wzrostach cen żywności

Przez brak realnego wsparcia i zabezpieczenia upraw, rząd doprowadzi do tego, że po kieszeni dostaną wszyscy Polacy; już w najbliższym czasie w okresie letnim, w okresie jesiennym dojdzie do kolejnych lawinowych wzrostów cen żywności -...

- Trudno powiedzieć czy rekordowy, bo w obecnej formule dane są prezentowane dopiero od 2018 r. Wysokie wzrosty cen żywności notowaliśmy np. w latach 2007-2008. Kolejne miesiące prawdopodobnie przyniosą dalsze wzrosty cen żywności w Polsce. Prognozujemy, że pod koniec roku inflacja w tej kategorii przekroczy 4 proc. w skali roku. Obecnie to 1,7 proc., co pokazuje, że wzrost cen w kolejnych miesiącach wyraźnie przyspieszy - dodał ekspert.

"DGP" napisała, że Polska nie jest jednak wyjątkiem. W maju na całym świecie produkty żywnościowe były drogie. Indeks FAO - Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa osiągnął 127,1 pkt.

Globalne ceny w ciągu miesiąca podniosły się o 4,8 proc., a w skali roku o niemal 40 proc. To najwyższy wzrost od 2011 r. - czytamy.

Według Stanisława Kacperczyka, prezesa Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych stawki można byłoby uznać za zadowalające, gdyby nie wzrastały wydatki na środki do produkcji rolnej.

- Dziś płacimy nawet o 30-40 proc. więcej za podstawowe nawozy, drożeją również środki do ochrony roślin. W dodatku maleje ich ilość w związku z wycofywaniem się Unii Europejskiej z kolejnych substancji aktywnych. To sprawia, że zabiegi trzeba wykonywać kilkakrotnie - powiedział gazecie Kacperczyk.

Dodał, że rosną też opłaty, ceny materiałów eksploatacyjnych i budowlanych, w szczególności stali, co sprawia, że inwestycje pochłaniają znacznie więcej niż w poprzednich latach.

- Ceny można byłoby uznać za zadowalające, gdyby nie wzrastały wydatki na środki do produkcji rolnej. Dziś płacimy nawet o 30-40 proc. więcej za podstawowe nawozy, drożeją również środki do ochrony roślin - wyjaśnił ekspert.
 

Poleć
Udostępnij