Rekordowa ubiegłoroczna produkcja rzepaku przekłada się na bardzo wysoki eksport. Od lipca do końca listopada sprzedaliśmy już 652 tys. ton surowca, czyli o 13 proc. więcej niż przed rokiem.
Rekordowa ubiegłoroczna produkcja rzepaku przekłada się na bardzo wysoki eksport. Od lipca do końca listopada sprzedaliśmy już 652 tys. ton surowca, czyli o 13 proc. więcej niż przed rokiem.
Jak informują analitycy BGŻ najwięcej rzepaku trafiło do Niemiec (ok. 453 tys. ton - 70 proc. wysyłek). Znaczne ilości sprzedano także do Belgii (113 tys. ton - 17 proc.) oraz Holandii (62 tys. ton - 7 proc.).
Sparks, firma analityczna z branży rolno-spożywczej w ostatnim raporcie "Przegląd rynku zbóż, pasz i roślin oleistych w Polsce i na świecie" podniosła prognozy wywozu rzepaku z Polski w obecnym sezonie do 730 tys. ton.
Jeśli te przewidywania sprawdzą się, nasz eksport tego surowca może pobić rekord ustanowiony w sezonie 2013/14 (705 tys. ton). A to oznaczałoby, że blisko 25 proc. krajowej produkcji trafi za granicę.
Z kolei do Polski w omawianym okresie sprowadzono 117 tys. ton rzepaku, czyli niemal tyle samo co rok wcześniej. Największym dostawcą była Ukraina, skąd przyjechało 73 proc. (86 tys. ton) surowca. Drugie miejsce zajęła Słowacja (8 proc. - ok. 9 tys. ton), a trzecie Holandia (6 proc. - 8 tys. ton).
Sparks szacuje, że w bieżącym sezonie Polska sprowadzi ok. 150 tys. ton rzepaku, czyli o 20 proc. mniej niż w poprzednim.