Unijny handel jabłkami ma się coraz lepiej. U nas... coraz gorzej
W drugiej połowie ubiegłego roku unijny handel jabłkami był większy niż rok wcześniej o tej porze. Ze wstępnych danych Eurostatu wynika, że od początku lipca do końca grudnia Wspólnota sprzedała 1,78 mln ton owoców, czyli o 139 tys. ton więcej niż przed rokiem.
O 20 proc. do 1,19 mln ton zwiększyły się wysyłki do... samej UE, ale jednocześnie spadł eksport do państw trzecich - blisko o 9 proc. do 589 tys. ton. Analitycy BGŻ BNP Paribas donoszą, że ich udział w unijnym wywozie jabłek spadł w omawianych miesiącach z 39 do 33 proc.
Amerykański rynek otwiera się na polskie jabłka
Z grona liderów handlu tymi owocami najbardziej sprzedaż poszła w górę we Włoszech i we Francji. Niestety, znacząco spadły wysyłki jabłek z Polski - aż o 28 proc. do 202 tys. ton.
Największymi odbiorcami unijnych produktów - o czym wspomnieliśmy - były... kraje Wspólnoty: Niemcy - 372 tys. ton (+22 proc. r/r), Hiszpania - 115 tys. ton (+2 proc.), Litwa - 107 tys. ton (+66 proc.), Wielka Brytania - 102 tys. ton (-15 proc.).
Z państw pozaunijnych w drugiej połowie 2015 r. najwięcej owoców trafiło natomiast do Egiptu - 134 tys. ton (+42 proc.) - co stanowiło blisko 1/4 wyeksportowanych jabłek do krajów trzecich. 133 tys. ton (+7 proc.) owoców Wspólnota wysłała na Białoruś, a 40 tys. ton (-10 proc.) do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Do tych trzech państw trafiło 52 proc. jabłek wysłanych przez UE.