Produkcja cydru na dużą skalę pomoże polskim sadownikom
Naturalny polski cydr ma szansę stać się nie tylko hitem na naszym rynku, ale również jednym z najlepiej rozpoznawalnych produktów eksportowych. Niestety, dziś szansa na rozwój cydrowego biznesu jest zagrożona przez zagraniczną konkurencję.
Szacuje się, że w 2014 roku Polacy kupili ponad 9 mln litrów cydru. W tym roku producenci spodziewają się podwojenia rynku, a zgodnie z prognozą branży, w ciągu pięciu lat rynek cydru w Polsce może osiągnąć wielkość nawet 80 mln litrów co odpowiada 2 proc. sprzedaży piwa (według badań to właśnie piwo smakowe i jasne jest najczęściej zastępowane cydrem).
- Rozwój naturalnego polskiego cydru dopiero się zaczął. Niestety, nie jest przesądzone czy sobie poradzi, bo wzrost polskiego rynku cydru wcale nie musi oznaczać sukcesu polskiego cydru i szansy dla sadowników - ostrzega Robert Ogór, prezes spółki Ambra, która jest producentem jednego z najpopularniejszych cydrów w naszym kraju.
Rośnie popularność cydru. Będzie sprzedawany także w puszkach
Tylko z polskich jabłek
Zdaniem prezesa, warunkiem sukcesu Polski jako silnego i znanego producenta cydru, także na arenie międzynarodowej, będzie ścisłe powiązanie produkcji i sprzedaży cydru z polskim jabłkiem.
- Istnieje nierozerwalny związek pomiędzy sukcesem gospodarczym regionów, bogactwem ich naturalnych zasobów, a ochroną produktów. Najlepszym tego przykładem jest europejskie winiarstwo - zaznacza Robert Ogór.
Cydr jest tradycyjnym produktem znanym w Europie od setek lat. Może pochwalić się tradycją produkcji tak bogatą, jak warzenie piwa czy fermentacja wina. Żaden inny kraj nie ma jednak takiego zaplecza do produkcji cydru jak Polska.
- Wpływ produktów spożywczych opartych na unikalnych zasobach naturalnych wykracza daleko poza sukces branżowy i może być motorem rozwoju całego regionu - podkreśla Robert Ogór. - Bordeaux czy Toskania słyną z wina. Wino kreuje tam popyt na usługi turystyczne, wpływa na ceny nieruchomości, prestiż miejsc. Jeżeli polski cydr będzie leżał na sercu przedsiębiorcom, organizacjom gospodarczym, politykom i ustawodawcom, może stać się dla Polski strategicznym produktem - dodaje.
Jednak tylko ścisłe powiązanie produktu z surowcem - jako gwarancja jego naturalności i jakości - da szansę na rozwój polskiego cydru. Tylko taki cydr pozwoli sadownikom skorzystać z rynkowych trendów, a Polsce zaistnieć na arenie międzynarodowej.
Sadownik wie najlepiej
- Cydr muszą zacząć produkować sadownicy. Żeby tak się stało, powinni otrzymać konkretne wsparcie i ochronę swojego produktu. To kluczowe dla rozwoju naturalnego polskiego cydru. Produkcja sadowników, tak jak winiarzy stworzy bogactwo jakościowe, które z czasem przerodzi się w markę i renomę cydru made in Poland - wyjaśnia prezes Ogór.
3 mln ton polskich jabłek to prawie tyle, ile Hiszpania zbiera winogron. Niestety, konsumpcja cydru per capita wynosi w Polsce jedynie 0,25 l, podczas gdy w Wielkiej Brytanii jest to 15 l, we Francji 1,2 l, a na Litwie 5,7 l.
Sprzedaż cydru będzie się opłacać. Ale dopiero za 2 lata
Zagrożenie z zagranicy
Specjaliści podkreślają, że już dziś można mówić o dużym zagrożeniu dla polskiego cydru. Paradoksalnie tkwi ono w samym rynku, do którego nieograniczony dostęp mają zagraniczne cydry, pochodzące z krajów, gdzie panują bardzo liberalne przepisy w sprawie produkcji cydrów.
- Są to kraje, w których cydrem można nazwać wszystko. Mogą to być produkty wytworzone z koncentratów o zawartości jabłek nie przekraczającej jedną czwartą objętości napoju - alarmuje Robert Ogór. - Dozwolone jest tam dodawanie aromatów i składników smakowych. W efekcie mamy napoje nazywane cydrem, które w rzeczywistości nie mają nic wspólnego z polskim jabłkiem - zaznacza.
Jego zdaniem, niepokojący i bulwersujący jest fakt, że właśnie takie napoje wprowadzane są na polski rynek przez największe koncerny browarnicze, które siłą dystrybucji i oddziaływania na rynek są w stanie skutecznie odebrać szansę na rozwój polskiego cydru.
Zakazać reklamy?
Robert Ogór uważa, że "dodatkowym orężem" we wprowadzaniu takich produktów i dominacji tanich w produkcji i bardzo zyskownych mieszanek może stać się umożliwienie reklamy cydrów.
- Dlatego wycofujemy swoje poparcie dla możliwości reklamowania cydru i jednocześnie apelujemy
o wprowadzenie ustawowej ochrony polskiego cydru oraz stworzenie programu wsparcia dla sadowników w produkcji i sprzedaży cydru - podkreśla Ogór.