Notowania rzepaku stabilne na giełdach. Tona kosztuje poniżej 400 euro
Notowania rzepaku w kontrakcie majowym na paryskiej giełdzie Euronext były w ostatnim tygodniu stabilne. Surowiec stracił na wartości zaledwie 0,1 proc. i tona kosztowała 397,8 euro.
Przez 14 dni ceny rzepaku wahały się poniżej psychologicznej granicy 400 euro za 1000 kilogramów. Dane o ogromnej podaży surowców oleistych na czele z soją "dusiły" bowiem notowania, natomiast czynnikiem wspierającym było umocnienie stawek Canoli w Kanadzie - informuje FAMMU/FAPA.
Zbiory oleistych mają być wyższe. Są najnowsze prognozy
Według najnowszych prognoz zbiory rzepaku w UE - w zależności od źródła - mają wynieść 21,4-22,6 mln ton wobec około 20 mln ton rok wcześniej, co oznaczałoby wzrost podaży. Na rynku rzeczywistym w odpowiedzi na wielką podaż soi i śruty sojowej potaniały surowce oleiste oraz śruty.
Na giełdzie w kanadyjskim Winnipeg Canola w kontrakcie majowym w ostatnim tygodniu mocno podrożała - o 5 proc. do 519,6 dolarów kanadyjskich za tonę. Była to najwyższa wartość od miesiąca wspierana przez obawy, że śnieżna pogoda na preriach zaszkodzi rzepakowi.
Z kolei na CBoT w Chicago majowy kontrakt terminowy na soję przez tydzień stracił na wartości 0,1 proc. i tona surowca kosztowała 347,9 dolarów. To efekt doniesień o spowolnieniu amerykańskiego eksportu i szacunkach zbiorów w Brazylii, które zwiększyły się ostatnio z 107,3 do 110,7 mln ton.
Z drugiej strony pojawiły się obawy o produkcję soi w Argentynie z powodu ulewnych deszczy i podtopień pól. Presja na cenę pod wpływem ogromniej podaży surowca z Ameryki Południowej oraz perspektyw rekordowych zasiewów w USA była kontynuowana mimo wahań. A złe nastroje dla soi rzutują na cały światowy rynek oleistych.