Maliny wyjątkowo drogie w skupie
W tym roku ceny skupu malin są wyjątkowo wysokie. Obecnie za kilogram owoców można uzyskać nawet 13 zł/kg. Zakłady przetwórcze płacą dwa razy więcej niż przed rokiem - poinformowała Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Według ekspertki, powodów wysokich ceny jest kilka. Tegoroczne zbiory malin w Polsce mogą być mniejsze niż w ubiegłym. Jest to skutek pogody i dużych strat spowodowanych wiosennymi przymrozkami, a później deszczami.
Ceny skupu podstawowych produktów rolnych idą w górę
Kolejny powód - to nieudane zbiory u naszego konkurenta - w Serbii, no i brak zapasów u przetwórców z ubiegłego roku. To sprawia, że firmy chcą pozyskać towar płacąc za niego wysokie ceny.
W 2020 r. plantatorzy zebrali 116 tys. ton wobec 75,7 tys. ton rok wcześniej. Malin letnich będzie prawdopodobnie mniej, nie wiadomo jeszcze, jakie zbiory będą tzw. maliny jesiennej. Zdaniem Noseckiej, cena tych późniejszych odmian powinna być niższa.
W ubiegłym roku Polska sprzedała za granicę ok. połowy swojej produkcji malin, czyli 57 tys. ton. Świeże i mrożone owoce trafiają głównie do Niemiec.
Rośnie cena skupu czarnych porzeczek. Obecnie zakłady płacą 3,8-4,1 zł za kg - w ubiegłym roku 3,4-3,8 zł/kg. Prawdopodobnie jest ich mało, owoce szybko dojrzały i szybko opadają - wyjaśniła ekspertka. Przypuszczenie to może potwierdzać cena porzeczek czarnych na rynku hurtowym w Broniszach. Trzeba za nie ocenie zapłacić aż 7-9 zł za kg.
Polska żywność jest już w 190 krajach. Eksport idzie w górę
Według szacunków ekspertów, ok. 90 proc. wolumenu zbiorów czarnej porzeczki przeznaczane jest na potrzeby krajowego przemysłu przetwórczego. Stanowią przede wszystkim doskonały surowiec do produkcji soków, mrożonek, dżemów oraz nalewek.
Nosecka podkreśliła, że Polska jest największym producentem tych owoców w UE i pod tym względem nie mamy konkurencji. Zbiory wyniosły w ubiegłym roku 93 tys. ton wobec 92 tys. ton rok wcześniej. W rekordowym 2016 r. zebrano 130,8 tys. ton porzeczek, tak duża produkcja spowodowała załamanie się cen i przetwórnie wówczas płaciły wówczas ok. 0,6 zł/kg owoców.
Rozpoczął się skup wiśni, przetwórnie oferują za nie 1,65-2 zł zł/kg (w ub.r. - 2 zł/kg). Zdaniem plantatorów, proponowane przez przemysł ceny są niezadawalające, a uprawa wiśni jest od kilku lat nieopłacalna. Mimo zapowiedzi likwidacji sadów od kilku lat nie zmienia się powierzchnia jej uprawy - ok. 29 tys. hektarów, natomiast zmienna jest produkcja.
Według danych IERiGŻ, rekordowe zbiory były w 2018 r. - ponad 200 tys. ton wobec 71,6 tys. ton rok wcześniej. W ubiegłych 2 latach zbiory są na poziomie 150 tys. ton.
Urodzaj - m.in. w przypadku wiśni - oznacza niskie ceny skupu i odwrotnie. Gdy wiśni było mało, w 2017 r., zakłady przetwórcze płaciły średnio 5,1 zł/kg wiśni do mrożenia i 2,30 zł/kg do tłoczenia. W 2018 r. średnia cena skupu za wiśnie do mrożenia wyniosła 2,15 zł/kg, a do tłoczenia 0,90 zł/kg. W 2020 r. było to już odpowiednio 1,49 zł/kg i 0,89 zł/kg.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś