Embargo wciąż daje się we znaki. Masło coraz tańsze
Kilogram masła w Unii Europejskiej pod koniec czerwca kosztował średnio 3,13 euro, czyli o 4,3 proc. mniej niż w ostatnich dniach maja i aż o 11,4 proc. poniżej ceny sprzed roku.
Produkcja tego tłuszczu u najważniejszych wytwórców i eksporterów jest jedynie nieznacznie wyższa niż rok temu, a popyt światowy bardzo wolno rośnie - informuje FAMMU/FAPA. Zwyżkom notowań nie sprzyja przede wszystkim nałożone przed rokiem embargo przez Rosję.
W Polsce (trzeci pod względem wielkości producent w UE) za kilogram masła pod koniec minionego miesiąca płacono 2,78 euro - o niespełna 0,8 proc. mniej niż w maju. Stawki były już tylko o 12,8 proc. wyższe od ceny interwencyjnej i o 11,2 proc. niższe od średniej w UE. Tłuszcz z naszego kraju jest więc bardzo konkurencyjny na unijnym rynku.
Największym odbiorcą polskiego masła są Niemcy, gdzie kilogram produktu jest o ponad 20 centów droższy. Podobne relacje cenowe mamy z Holandią, kolejnym potentatem w wyrobie tego tłuszczu.
Według danych Komisji Europejskiej - mimo coraz niższych stawek - produkcja masła w pierwszych czterech miesiącach br. wzrosła w skali roku o 0,3 proc. Eksport tłuszczu poszedł w tym czasie w górę o 8 proc., a jeszcze w styczniu i lutym był... o 2 proc. niższy od ubiegłorocznego.