Branża mięsna: warunkiem eksportu wołowiny do Chin - dokończenie procedury rejestracji

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (DK) | redakcja@agropolska.pl
16-11-2023,16:05 Aktualizacja: 16-11-2023,16:11
A A A

Polskie zakłady mięsne muszą dokończyć całą procedurę rejestracji, by móc wysyłać wołowinę do Chin. Rada Sektora Wołowiny pomoże w wypełnieniu dokumentów tak, by do końca listopada kilka polskich firm zarejestrowało się w chińskim systemie importerów - powiedział PAP prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego Jacek Zarzecki.

Eksport wołowiny do Chin to duża szansa dla hodowców i producentów wołowiny, ale aby wejść na chiński rynek polskie zakłady mięsne muszą przejść całą procedurę administracyjną i muszą później "twardo" trzymać się zasad wyznaczonych przez Chiny - podkreślił Zarzecki.

Audyt z Chin poszedł sprawnie

ambasador, kumoch, chiny, wołowina, eksport, handel, rynek

Ambasador Kumoch: polska wołowina o krok od wejścia na rynek Chin

Jesteśmy o krok od wejścia z polską wołowiną na rynek Chin – poinformował w środę ambasador Polski w Chinach Jakub Kumoch. Dodał, że niezbędna jest rejestracja wszystkich zainteresowanych producentów. W czerwcu br. miało miejsce...

Jak mówił - najważniejszy - pierwszy krok został już zrobiony. W czerwcu podczas spotkania ministra rolnictwa Roberta Telusa z ministrem Generalnej Administracji Celnej Chińskiej Republiki Ludowej podpisano m.in. dokumenty regulujące warunki eksportu grup polskich produktów na rynek chiński, m.in. protokół dotyczący mięsa wołowego. Minister Telus podkreślił wówczas, że Polska "zniesienie zakazu importu polskiej wołowiny traktuje jako nowe otwarcie w sprawie sprzedaży polskiego mięsa". Jednocześnie zaznaczono, że podpisanie protokołów nie jest równoznaczne z zakończeniem procedur i otwarciem rynku ChRL, ale "stanowi bardzo ważny krok w tym kierunku".

Zarzecki przypomniał, że wcześniej, w kwietniu br. odbył się audyt przez chińskich inspektorów. Skontrolowali oni wszystkie ogniwa systemu produkcji wołowiny w Polsce, takie jak: inspekcja weterynaryjna, laboratoria referencyjne ds. BSE, hodowla bydła mięsnego i mlecznego, zakłady paszowe, utylizacyjne, zakład przetwórczy. Szef PZHiPBM zaznaczył, że kontrola przeprowadzona była "bardzo sprawnie". Chiny już po 40 dniach od wizyty uzgodniły wzory świadectw weterynaryjnych.

"Piłka" jest po stronie zakładów

wołowina, wołowina z kością, bydło mięsne, Chiny, eksport wołowiny, mięso wołowe, Jacek Zarzecki

Eksport polskiej wołowiny do Chin. Musimy się przygotować

W połowie czerwca okazało się, że polska wołowina z kością będzie mogła być eksportowana do Chin. Zakaz zniosła Chińska Generalna Administracja Celna (GACC). Eksport jeszcze nie ruszył i póki co nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Jak tłumaczy...

"O taki audyt i otwarcie chińskiego rynku polskie władze zabiegają od kilku lat (od czerwca 2017 roku). Jest wola polityczna. Teraz wszystko leży po stronie biznesu, jest wzór świadectw, jest zgoda na eksport, teraz "piłka" jest po stronie polskich zakładów" - stwierdził Zarzecki. Przyznał jednak, że zakłady mięsne mają trudności w wypełnieniu dokumentów i dlatego Rada Sektora Wołowiny (porozumienie sześciu największych organizacji producentów mięsa) pomoże w ich wypełnieniu.

"Chiny dostrzegają walory polskiej wołowiny, my jako sektor dostrzegamy szanse, jakie daje rynek chiński, który jest największym importerem wołowiny na świecie, kupuje jej ponad 5 razy więcej niż jesteśmy w stanie wyprodukować. A każda ilość wołowiny, którą byśmy byli w stanie tam sprzedać, poprawia sytuację rynkową w kraju" - zaznaczył Zarzecki.

Jego zdaniem "nie ma się co bać rynku chińskiego", mówi się o tym na szkoleniach m.in. w ramach Funduszu Promocji Mięsa Wołowego. Zapewnił, że fundusz dalej będzie wspierał producentów i przetwórców wołowiny chcących eksportować mięso. "Jeżeli uda się utrzymać produkcję na tym poziomie co jest, przy spadku produkcji wołowiny w UE, możemy stać się liderem w UE nie tylko w eksporcie, ale także w produkcji tego mięsa - powiedział Zarzecki.

Ocenił, że rynek chiński pozwoliłby na zwiększenie pogłowia bydła, co najmniej o 200 tys. sztuk. "Chiny - to potężne wyzwanie i wielka szansa" - podkreślił.

Wołowina jako produkt premium

mrirw, resort rolnictwa, wiceminister, bartosik, japonia, honkong, wołowina, mięso, eksport, handel

Spotkanie z importerami wołowiny z Japonii i Hongkongu w ministerstwie. To ważne dla Polski rynki

Podczas poniedziałkowego spotkania wiceministra rolnictwa Ryszarda Bartosika z importerami wołowiny z Japonii i Hongkongu zaprezentowany został sektor wołowiny w Polsce – poinformowało w poniedziałek ministerstwo rolnictwa. Jak...

Obecnie polskie firmy muszą zarejestrować się w specjalnym chińskim systemie potencjalnych eksporterów i po tym, Chińczycy - albo w formie zdalnej zaakceptują je uznając, że kontrola przeprowadzona w Polce w kwietniu tego roku jest wystarczająca, albo - chińskie służby weterynaryjne jeszcze raz przyjadą i przeprowadzą kontrolę zgłoszonych zakładów mięsnych.

Zarzecki poinformował, że uzyskaniem zgody na eksport zainteresowanych jest kilkanaście firm. Chodzi o wywóz mięsa wołowego mrożonego ze zwierząt do 30. miesiąca życia. Jego zdaniem, do końca listopada firmy powinny zdołać zarejestrować się w chińskim systemie. W jego ocenie, pierwsze transporty z polską wołowiną będą mogły pojechać Chin w przyszłym roku.

Prezes PZHiPMW zaznaczył, że równolegle z załatwieniem spraw formalnych prowadzona jest na chińskim rynku kampania w mediach społecznościowych promująca polską wołowinę. Odbywają się spotkania z potencjalnymi importerami z Chin, pokazywane są zalety polskiego mięsa. Dodał, że trudno na razie mówić o cenach, bo to zależy od konkretnego kontraktu, ale z badań wykonanych w Chinach wynika, że tylko ok. 1/4 kupujących zwraca uwagę na cenę wołowiny, większą wagę przykłada się do jej jakości i dobrostanu hodowli. - Wołowina traktowana jest tam jako produkt premium - podkreślił.

Poleć
Udostępnij