Wracają taryfy gwarantowane dla mniejszych instalacji
Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi oceniła pozytywnie projekt nowelizacji ustawy o OZE i wycofania części ograniczeń dla energetyki wiatrowej. Wytknęła jednak Ministerstwu Energii niejasne zasady doboru koszyków aukcyjnych i brak rozszerzenia systemu wsparcia prosumentów na przedsiębiorców.
Swoją opinię na temat planowanych zmian ClientEarth przedstawiła w ramach publicznych konsultacji. Jak oceniła, projekt jest "dobrą próbą poprawienia obecnie obowiązujących przepisów" i zawiera szereg rozwiązań postulowanych od dawna przez organizacje pozarządowe.
Jednocześnie pochwaliła działanie ME, które zgłosiło propozycję jako inicjatywę resortu, w odróżnieniu od poprzednich nowelizacji będących formalnie projektami poselskimi, procedowanymi w dużym pospiechu.
Rząd obniży podatek. Zmiany już od września
Za korzystne uznała w szczególności: zwiększenie granicy mocy zainstalowanej mikro- i małej instalacji odpowiednio do 50 kW oraz 500 kW (wobec obecnych 40 i 200 kW), wprowadzenie nowego systemu wsparcia mniejszych instalacji w postaci taryf gwarantowanych i możliwość sprzedaży energii z OZE podmiotowi innemu niż sprzedawca zobowiązany.
Prawnicy wskazali jednak, że ograniczenie systemów wsparcia FiT oraz FiP tylko do biogazowni i elektrowni wodnych wymaga uzasadnienia w projekcie. Pozytywnie ocenili również pomysł obowiązkowej publikacji i konsultacji harmonogramu aukcji w trzech kolejnych latach kalendarzowych oraz próbę dostosowania reguły kumulacji pomocy publicznej do wymogów prawa konkurencji.
Jednak ClientEarth wytknęła też wady projektowanej nowelizacji. To przede wszystkim niejasne zasady doboru poszczególnych koszyków aukcyjnych, szczątkowa ocena skutków regulacji (OSR) pozbawiona m.in. danych liczbowych oraz brak rozszerzenia systemu wsparcia prosumentów na firmy. Według Fundacji, takie rozwiązanie mogłoby w krótkiej perspektywie przynieść najlepsze efekty dla rozwoju mikroinstalacji w Polsce.
Takiego kryzysu w branży wiatrakowej jeszcze nie było
- Należy podkreślić, że właśnie segment mikro- i małych przedsiębiorców, w szczególności ze względu na dostęp do kapitału oraz wyższe jednostkowe koszty zakupu energii w taryfach C w stosunku do kosztów ponoszonych przez odbiorców z grupy taryfowej G, dysponuje największym potencjałem w zakresie rozwoju mikroinstalacji OZE - twierdzi Wojciech Kukuła z Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.
Pozytywną ocenę uzyskały też propozycje zmian w tzw. ustawie odległościowej przywracające w znacznej mierze wcześniejszy stan prawny. Chodzi głównie o zezwolenie na lokalizację budynków mieszkalnych w pobliżu elektrowni wiatrowych, uchylenie wymogu uzyskania pozwolenia na użytkowanie elektrowni, jeśli pozwolenie na jej budowę zostało wydane przed zmianą przepisów w ciągu trzech lat od wejścia ich w życie, jak również powrót do poprzedniej podstawy opodatkowania elektrowni wiatrowych podatkiem od nieruchomości.
Według Fundacji, zaproponowane w nowelizacji ustawy odległościowej tak istotne zmiany rodzą pytanie, czy w ogóle potrzeba w Polsce odrębnej specustawy dotyczącej inwestycji w elektrownie wiatrowe.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś