Jak chronić uprawy małoobszarowe przy braku ś.o.r.?
Raport to nie rozwiązanie
W lutym 2014 r. Komisja Europejska opublikowała długo oczekiwany raport na temat utworzenia europejskiego funduszu dla tak zwanych zastosowań małoobszarowych. Analiza dokumentu wykazuje, że istnieją duże rozbieżności pomiędzy państwami członkowskimi Strefy Centralnej Unii Europejskiej (do której należy Polska) w dostępie do środków przeznaczonych do chemicznej ochrony upraw małoobszarowych. Różnice dotyczą zarówno liczby zarejestrowanych środków, jak i liczby oraz rodzaju substancji aktywnych wchodzących w ich skład.
W większości państw wypracowano rozwiązania lokalne, niestosowane w innych krajach. Państwa, w których dostępnych jest mniej środków mogą korzystać z doświadczeń i rozwiązań wypracowanych przez sąsiadów, jednak ze względu na różnorodność stosowanych pestycydów same najczęściej mogą również udostępnić wiedzę wypracowaną we własnym zakresie. Są jednak także uprawy, dla których całkowicie brak chemicznych możliwości ochrony i poprawa tej sytuacji wymaga przeprowadzenia odpowiednich badań.
Rejestracje off-label
Substancje aktywne wykorzystywane w poszczególnych krajach do ochrony upraw małoobszarowych różnią się. Nawet państwa, w których producenci rolni mają relatywnie dobre możliwości chemicznej ochrony tych plantacji, np. Wielka Brytania, mogą skorzystać z doświadczeń innych krajów strefy, ponieważ w różnych państwach wykorzystuje się środki zawierające różne substancje aktywne. Analiza środków dostępnych w krajach sąsiednich może ułatwić stowarzyszeniom rolników składanie wniosków o rejestracje pozaetykietowe, tzw. off-label, ponieważ fakt rejestracji danego zastosowania oznacza, że zostało one przebadane i ocenione. Firmy agrochemiczne chętnie wspierałyby występujących o rejestrację pozaetykietową potrzebnymi danymi, jeżeli wiąże się to z udostępnieniem już istniejących wyników badań, a nie koniecznością poniesienia kosztów na kolejne.
Dla niektórych upraw małoobszarowych (np. gryka i sorgo) brakuje ochrony chemicznej przed niektórymi grupami organizmów szkodliwych w większości państw członkowskich. W celu znalezienia rozwiązań konieczne jest wykonanie badań. Kto ma je sfinansować, skoro firmy agrochemiczne nie są zainteresowane uprawami małoobszarowymi, a koszty badań przekraczają zwykle możliwości stowarzyszeń/grup rolników? Kolejne sprawozdanie ma zostać przedstawione Parlamentowi i Radzie Europy w czerwcu 2015 r.
Dolar razy 500
Rejestracją środków ochrony roślin zajmowali się uczestnicy Międzynarodowego Kongresu Nasiennego International Seed Federation (ISF), który odbył się w maju 2014 r. w Pekinie. Odnieśli się oni do propozycji unijnych dotyczących koordynacji działań dla zastosowań małoobszarowych i upraw specjalistycznych, uznając je za niewystarczające i pozostawiające wiele nierozwiązanych problemów. – Brak odpowiednich rozwiązań ochrony roślin nie tylko kompromituje konkurencyjność całego sektora rolno-spożywczego – UE jest drugim co do wielkości producentem owoców i warzyw na świecie, a także drugim co do wielkości importerem – ale także zagraża stabilności sektora w sprawach zapobiegania i kontroli pojawiających się nowych szkodników, zatrudnienia w sektorze, a co ważniejsze różnorodności wysokiej jakości produktów rolno-spożywczych w Europie – mówił Pekka Pesonen, sekretarz generalny COPA-COGECA.
Jean-Charles Bocquet, dyrektor generalny Europejskiego Stowarzyszenia Ochrony Roślin dodał: – W celu zapewnienia roślinom jak najlepszej ochrony konieczna jest nie tylko większa koordynacja, ale także wypracowanie mechanizmu wzmacniającego współpracę i finansowanie w ramach projektów badawczych. Wykorzystanie wspólnych rozwiązań dla zastosowań małoobszarowych i upraw specjalnych jest jedyną możliwością rozwiązania w oszczędny sposób wszystkich problemów. W przeciwnym razie wciąż będziemy się jedynie wzajemnie informować o występujących problemach, nie znajdując wspólnego rozwiązania dla żadnego z nich.
Partnerzy sektora rolno-spożywczego proponują wprowadzenie stałego programu zastosowań małoobszarowych i upraw specjalistycznych, który zostanie opracowany w ramach zrównoważonego rozwoju, zgodnie z założeniami Europa 2020. Taki program powinien zapewnić finansowanie, wspieranie i intensyfikację działań w celu znalezienia rozwiązań. Podobny program wdrożono już w USA, i obliczono, że każdy dolar wydany na ten program, przyniósł korzyści ekonomiczne w wysokości 500 dolarów (wydatek 14 mln USD rocznie zapewnia korzyści ekonomiczne w wysokości 7,7 mld USD w ciągu roku).
W Polsce od 2014 r. wdrażany jest program wieloletni „Działania na rzecz poprawy konkurencyjności i innowacyjności sektora ogrodniczego z uwzględnieniem jakości i bezpieczeństwa żywności oraz ochrony środowiska naturalnego”, którego realizację przewidziano do 2020 r. Program, finansowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, realizowany jest przez Instytut Ogrodnictwa w Skierniewicach. Z całej kwoty projektu, którego wartość wynosi 67 727 tys. zł, na realizowane w ramach programu zadanie „Analiza możliwości integrowanej ochrony wybranych roślin ogrodniczych dla upraw małoobszarowych” przeznaczono 4905 tys. zł.