Wydłuża się okres występowania groźnych dla upraw przymrozków
Mimo cieplejszych zim wydłuża się w Polsce okres, w którym mogą wystąpić groźne dla upraw przymrozki. Cieplejsze zimy mogą też sprawić, że gatunki roślin uprawiane tylko w wybranych regionach kraju np. kukurydza, soja czy winorośl, będzie można uprawiać na większym areale - mówi biolog.
Zdaniem dra Marcina Kiedrzyńskiego z Pracowni Ekologii i Adaptacji Roślin Uniwersytetu Łódzkiego, początek tegorocznej zimy w Polsce wskazuje na to, że mamy do czynienia z ocieplającymi się zimami w naszym kraju.
Podatek od wołowiny a... problem zmian klimatu
Jako przykład podał wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, gdzie w zeszłym roku notowano jesienią i zimą rekordowe od 50 lat fale ciepła, a obecnie pobijane są tam XIX-wieczne rekordy zimna. - Ta regionalna niestabilność klimatu jest wyznacznikiem zmian związanych z globalnym ociepleniem klimatu - ocenił.
Obserwowany wzrost średniej temperatury na Ziemi wpływa na zwiększenie dynamiki zjawisk pogodowych. - Większa energia, która gromadzi się w atmosferze w związku z ociepleniem, generuje większą niestabilność i powoduje, że w różnych regionach pojawiają się anomalie, których do tej pory nie było - wyjaśnił.
Jego zdaniem, jeśli rozpatrujemy wpływ zmian środowiskowych i klimatycznych np. ciepłej zimy w Polsce na rośliny, warto "wczuć się" w organizm roślinny.
Zbiór buraków spod śniegu
- W tym przypadku rośliny mają więcej skomplikowanych mechanizmów reakcji na zmieniające się środowisko niż większość zwierząt. Przykładem tego jest zdolność do zmiany swojej morfologii, fenotypu np. drastyczne zmniejszanie i zwiększanie swoich rozmiarów wielokrotnie w ciągu życia jednego osobnika, co dla większości zwierząt może być raczej nieosiągalne - zaznaczył naukowiec.
Rośliny mogą również egzystować przez wiele lat tylko w formie wegetatywnej lub w formie nasion i ten sposób czekać na lepsze czasy i sprzyjające warunki. Rozwinęły również szereg symbiotycznych związków z bakteriami i grzybami, które wspomagają je w przetrwaniu trudnych okresów. Z tego względu wymieranie roślin jest często bardziej rozciągnięte w czasie i mniej spektakularne niż u zwierząt.
Dr Kiedrzyński przypomniał, że w scenariuszach klimatycznych dla Europy Środkowej zmiany średniej temperatury czy sumy opadów w ciągu roku będą prawdopodobnie umiarkowane w stosunku do innych części Europy, więc być może na początku najmniej odczujemy zmiany klimatyczne.
Zmiana klimatu postępuje. Najlepiej wiedzą o tym owady
Jego zdaniem, w początkowym okresie tych zmian bardziej widoczne dla opinii publicznej będą skutki ocieplenia w odniesieniu do roślin uprawnych. Na przykład pomimo cieplejszych zim wydłuża się okres, w którym mogą wystąpić groźne dla upraw ujemnie temperatury i przymrozki.
- Uprawy ozime - kiedy każdego roku jesienią przygotowują swoją mrozoodporność - zagęszczają soki komórkowe, co pozwala obniżyć temperaturę ich zamarzania. Jeśli pojawia się w środku zimy dłuższy okres ciepły, mogą one się rozhartować i wtedy poddane bardzo szybkiemu ochłodzeniu mogą po prostu ulegać uszkodzeniu - zaznaczył dr Kiedrzyński.
Podobnie jest z pąkami liściowymi czy kwiatowymi, które też wcześniej pobudzone, potem mogą być uszkadzane. "To ma przełożenie gospodarcze, powodując konkretne straty materialne, szczególnie w przypadku upraw drzew owocowych czy roślin jagodowych" - ocenił biolog z Uniwersytetu Łódzkiego.
W walce ze zmianami klimatu potrzebne są zdrowe i produktywne lasy
- Śnieg jest bardzo ważny dla odpowiedniej dostępności wilgoci na wiosnę i jego brak może powodować, że początek wegetacji roślin będzie utrudniony - zaznaczył.
Postępujące ocieplenie sprawia, że wydłuża się okres wegetacyjny w całym kraju, co może powodować, że bardziej ciepłolubne gatunki roślin, które dotąd mogły być uprawiane tylko w niektórych regionach Polski np. kukurydza, soja, słonecznik czy winorośl, będą mogły być uprawiane na większym areale.
Ocieplenie może też wiązać się niestety ze zwiększeniem inwazyjności obcych gatunków roślin czy patogenów. - Organizmy, które do tej pory były trzymane w ryzach przez mroźne zimy, teraz, przy braku czynnika hamującego, mogą się bardziej rozprzestrzenić - podkreślił dr Kiedrzyński.
Uprawa konserwująca receptą na ochronę klimatu
W ocenie biologa, w związku ze zmianami klimatu zdolność do adaptacji roślin w coraz większym stopniu będzie zależała od wykorzystania wiedzy i wyników badań naukowych.
- Coraz bardziej trzeba będzie działy gospodarki nastawiać na działalność wprost wykorzystującą wyniki badań naukowych w konkretnym miejscu, w konkretnych gospodarstwach, leśnictwach po to, żeby reagować również w sposób bardziej regionalny, a nie tylko centralny - zauważył ekspert.
Jego zdaniem, istotną częścią strategii, jaką należy realizować jest ochrona różnorodności przyrody "od poziomu genetycznego do poziomu krajobrazu, co może przyczynić się do zachowania większej elastyczności w obliczu zmian klimatycznych". Systematycznie rośnie również rola tzw. banków nasion, które zabezpieczają pulę strategicznych gatunków roślin.
- Różnorodność przyrody jest wartością samą w sobie, ale i wielką "bazą danych", z której dopiero uczymy się korzystać - podsumował dr Marcin Kiedrzyński.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony roślin. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz