Rzepak w państwowej strategii. To szansa dla producentów?
To dobra wiadomość dla producentów rzepaku, którzy dostarczają surowiec do krajowych tłoczni oleju, ponieważ około 2/3 jego krajowej produkcji trafia do rodzimych estrowni - podkreśla Juliusz Młodecki, prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych.
Chodzi o rolę, jaką przypisano w krajowej strategii energetycznej biokomponentom i biopaliwom ciekłym w odniesieniu do konieczności ograniczenia emisyjności i zmniejszenia uzależnienia od importu surowców energetycznych.
Mikroelementy ważne dla rzepaku
W opublikowanej w Monitorze Polskim z 10 marca Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku można przeczytać m.in., że "najbardziej rozwiniętą częścią rynku paliw alternatywnych są biokomponenty w paliwach ciekłych i biopaliwach ciekłych", a ich znaczenie jest tym szczególniejsze, że są to odnawialne źródła energii, co powinno służyć transformacji energetycznej kraju.
Jednym z celów szczegółowych ma być "Rozwój rynku produktów naftowych i paliw alternatywnych, w tym biokomponentów i elektromobilności", w ramach którego przewidziano m.in. "maksymalizację wykorzystania konwencjonalnych biokomponentów wytwarzanych z surowców spożywczych i paszowych, dodawanych do paliw ciekłych (konsekwentna polityka blendingu paliw E5/E10 oraz B7/B10), pozwalającą wykorzystać istniejący krajowy potencjał surowcowy oraz produkcyjny estrów metylowych i bioetanolu".
- Z dużą satysfakcją przyjmujemy fakt, że w tak ważnym dokumencie o strategicznym znaczeniu dla państwa, jakim jest Polityka Energetyczna Polski do 2040 roku, znalazła się kwestia kontynuacji dotychczasowych założeń związanych z realizacją NCW z wykorzystaniem krajowego potencjału rolnictwa - zaznacza Juliusz Młodecki.
Jak przezimował rzepak w kraju?
Jak precyzuje Adam Stępień, dyrektor generalny Krajowej Izby Biopaliw i Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju, maksymalizacja blendingu biokomponentów w paliwach normatywnych, co ma w konsekwencji doprowadzić do wdrożenia w Polsce standardu E10 w benzynach, ale również zwiększenia do 10 proc. udziału estrów w oleju napędowym w ramach implementacji normy jakościowej B10, to jedna z najprostszych ścieżek realizacji celów klimatyczno-energetycznych w transporcie, jakie zdefiniowano już konkretnie na 2030 rok.
- Skoro taki zapis znalazł się w PEP 2040 oczekujemy, że odpowiednie regulacje implementacyjne konsekwentnie będą również zmierzać w tym kierunku. Paliwa ciekłe jeszcze przez dziesiątki lat będą podstawą systemu transportowego w UE i musimy zadbać o to, aby były jak najbardziej przyjazne dla środowiska naturalnego. A temu właśnie służy wprost dodatek zrównoważonych biokomponentów - wskazał Stępień.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz