Jak wybrać najlepszą odmianę rzepaku?
Przed podjęciem decyzji o wyborze odmiany do uprawy, warto sprawdzić ofertę firm hodowlano-nasiennych i innych dystrybutorów nasion, aby wybrać najbardziej odpowiednią do warunków konkretnego gospodarstwa. Ten wybór mogą ułatwić wyniki badań realizowanych w ramach porejestrowych doświadczeń odmianowych (PDO) rzepaku ozimego.
Podstawowe znaczenie przy wyborze odmiany ma wysokość plonu nasion, która jest warunkowana genetycznie, ale duży wpływ ma nią siedlisko, w tym przede wszystkim gleba, czynniki agrotechniczne i warunki pogodowe. Wszystko to powoduje niestety dość dużą zmienność plonowania rzepaku w latach i rejonach kraju. Dlatego wybierając odmianę do uprawy, warto zwrócić uwagę, czy plonuje w miarę stabilnie.
Rzepak już zasiany
Ważna zimotrwałość i osypywanie się nasion
Stabilność plonowania zazwyczaj idzie w parze z dobrą zimotrwałością, odpornością na choroby, wyleganie i osypywanie nasion oraz tolerancją na zmienne warunki pogodowe.
O tym, jak ważną cechą odmian jest odporność na warunki zimowania, zwłaszcza wytrzymałość na mróz, przekonali się niektórzy producenci podczas ubiegłorocznej zimy 2015/2016, kiedy to w pierwszej dekadzie stycznia wystąpiły duże spadki temperatury, poniżej – 20oC, przy braku okrywy śnieżnej. Ten krótki, ale bardzo niekorzystny okres spowodował wymarznięcia rzepaku w wielu rejonach kraju. Zróżnicowanie odmian pod względem wytrzymałości na mróz okazało się dość duże i obecnie można wskazać takie, które zimują zdecydowanie lepiej.
Podobnie jest z pękaniem łuszczyn odmian rzepaku – cechą, która również jest warunkowana genetycznie, ale duży wpływ na to zjawisko mają warunki pogodowe, porażenie przez choroby, np. przez czerń krzyżowych, oraz uszkodzenie przez szkodniki, np. pryszczarka kapustnika. Hodowcy od lat prowadzą aktywną selekcję materiałów hodowlanych wybierając te, które cechują się większą odpornością na osypywanie, dzięki czemu w wielu nowych odmianach wpisywanych do KR w ostatnich latach, cecha ta jest wyraźnie poprawiona.
Czy sklejanie łuszczyn rzepaku jest potrzebne?
Efekty zwiększonej odporności na osypywanie się nasion można było dostrzec zwłaszcza w przypadku wydłużającego się okresu żniwnego, w przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków pogodowych lub silnych wiatrów połączonych z ulewnym deszczem, a nawet umiarkowanym gradobiciem. W przypadku uprawy odmian o większej podatności na osypywanie, można zastosować preparaty chemiczne, tzw. sklejacze, które zabezpieczają dojrzałe łuszczyny przed pękaniem.
Analizować wyniki badań COBORU
Wiele właściwości rolniczo-użytkowych odmian sprawdza się każdego roku w ramach prowadzonych przez COBORU badań porejestrowych, dlatego przed wyborem odmiany, warto zapoznać się w wynikami tych doświadczeń i je dokładnie przeanalizować, zwracając szczególną uwagę na pożądane cechy. W badaniach PDO uczestniczy duża liczby odmian wpisanych do Krajowego rejestru (KR) oraz niektóre ze Wspólnotowego katalogu odmian roślin rolniczych (CCA). Odmiany z katalogu CCA, wcześniej oceniane są przez co najmniej dwuletni okres badań w doświadczeniach rozpoznawczych i tylko najlepsze trafiają do doświadczeń PDO. Doświadczenia porejestrowe zlokalizowane są w różnych warunkach siedliskowych na terenie Polski, a ich duża liczba zapewnia obiektywną ocenę.
Kieruj się listą
Spośród wielu różnych cech, dla producentów rzepaku zawsze najważniejsza jest wysokość plonowania. Analizując wyniki z 2016 r. należy wziąć poprawkę na złe przezimowanie roślin. Rzepak ozimy plonował stosunkowo nisko, średni plon nasion z doświadczeń porejestrowych wyniósł 39,1 dt/ha i był mniejszy w porównaniu do 2015 r. aż o 9,4 dt/ha, czyli o 19 proc. Wyższe plony osiągano na południu i zachodzie, tj. tam, gdzie rośliny dobrze przezimowały. Plony zebrane w rejonach wschodnich i środkowych oraz na północy kraju, w których były duże wymarznięcia, były zdecydowanie niższe. Również plon nasion z upraw produkcyjnych był znacznie mniejszy w porównaniu do poprzedniego sezonu. Średnia zawartość tłuszczu w nasionach była nieco większa jak w roku poprzednim, podobnie zawartość glukozynolanów.
Różnice w plonowaniu odmian były znaczne. Skrajnie różnica między najlepiej i najgorzej plonującą odmianą populacyjną wynosiła 5,6 dt/ha, a odmianą mieszańcową aż 11,9 dt/ha. Ogólnie lepiej plonowały odmiany mieszańcowe, a ich średni plon był większy o 12 proc. od średniego plonu odmian populacyjnych. Spośród badanych odmian mieszańcowych najlepiej plonowały: Kuga, Alexander, Atora, Mercedes, Alvaro KWS, Atenzo, Anderson, DK Exstorm i DK Exquisite, natomiast wśród odmian populacyjnych: Adriana, Sherlock, ES Valegro i Quartz. Kilka z tych odmian dobrze plonowało w obu ostatnich latach badań. Ogólnie, w 2016 r. dobrze plonowały odmiany lepiej zimujące i mniej podatne na osypywanie się nasion, zwłaszcza w przypadku przedłużającego się zbioru. Przeważnie też, lepiej plonowały odmiany nowe, zarejestrowane w ostatnich 3-4 latach.
Nowości odmianowe w rzepaku ozimym w 2017 r.
Cechą często braną pod uwagę jest odporność odmian na choroby. Nasilenie występowania chorób w 2016 r. było średnie. Najczęściej rzepak porażany był przez zgniliznę twardzikową i choroby podstawy łodygi, których objawy w mniejszym lub większym nasileniu wystąpiły na połowie doświadczeń. Częściej i w większym nasileniu niż zwykle notowano porażenie roślin werticiliozą. Mniejszą presję obserwowano w przypadku patogenów powodujących suchą zgniliznę kapustnych i czerń krzyżowych.
Sprawdzone i bez ryzyka
Niektórzy dystrybutorzy nasion w swojej ofercie mają także odmiany rzepaku ozimego z katalogu unijnego, a więc pochodzące oraz wpisane do krajowych rejestrów w innych krajach UE. Warto sprawdzić, czy takie odmiany były uprawiane w naszym kraju i jak plonowały. Jeżeli nie mają sprawdzonej przydatności do naszych warunków glebowo-klimatycznych, to w przypadku uprawy mogą stanowić dla producenta większe ryzyko. W ostatnich latach wiele takich odmian ocenianych było w doświadczeń rozpoznawczych, zlokalizowanych w 15 punktach doświadczalnych COBORU. Rozmieszczenie tych doświadczeń w różnych rejonach i pełna porównywalność badanych odmian umożliwiają dobre zweryfikowanie ich wartości i przydatności do uprawy w naszym kraju. Odmiany do tych doświadczeń zgłaszane są przez reprezentantów zagranicznych firm hodowlano-nasiennych, zainteresowanych ich uprawą w Polsce. Prawdopodobnie wiele z nich znajdzie się w ofercie na nowy sezon wegetacyjny. W 2016 r. spośród badanych odmian rzepaku ozimego z listy CCC dobrze plonowały: Stefano KWS, Alabama, Taifun, Gordon KWS, DK Exception i Archibald. Wyniki badań rozpoznawczych, publikowane są w opracowaniu COBORU zawierającym wyniki doświadczeń porejestrowych.
Wybór odmiany rzepaku ozimego
LOZ dla regionów
Doświadczenia porejestrowe z rzepakiem ozimym prowadzone w różnych rejonach kraju umożliwiają także wskazanie odmian, które są najbardziej wartościowe do uprawy w danym rejonie. Odmiany, które potwierdzają swoją wartość w kolejnych latach badań trafiają na „Listę odmian zalecanych do uprawy na obszarze województw” (LOZ). W 2017 r., w poszczególnych województwach na LOZ znajduje się od kilku (7) do kilkunastu (18) odmian. Zestawienie odmiany w LOZ oznacza jej rekomendację na obszarze województwa. W br. na wszystkich LOZ znajduje się łącznie 41 odmian rzepaku ozimego, z czego zdecydowaną większość stanowią odmiany mieszańcowe (31). Przeszło połowa, bo aż 19 odmian otrzymało rekomendację do uprawy na terenie czterech i więcej województw. Najwięcej odmiana Sherlock – w 10 województwach, odmiana Bonanza F1, Kuga F1 i Markopolos F1 – w 8, natomiast Atora F1, DK Exquisite F1 i Lohana – w 7. Inne znalazły się na listach kilku województw, są to ES Valegro i Mercedes (w 6 województwach), DK Exstorm F1, Popular F1 i SY Florida F1 (w 5), Alvaro KWS F1, Arsenal F1, Garou F1, Marathon F1, Monolit, SY Kolumb F1, Quartz (w 4). Pozostałe odmiany zalecane są do uprawy tylko w jednym, dwóch lub trzech województwach.
Odmiany typu HOLL rzepaku ozimego
Coraz więcej mieszańców
Szacuje się, że w ostatnich pięciu latach, powierzchnia uprawy odmian mieszańcowych w Polsce podwoiła się. Wyraźne wzrosła też liczba mieszańców w doświadczeniach porejestracyjnych. Ich dobór jest liczniejszy i bardziej zróżnicowany, a nasiona są powszechnie dostępne w ofercie handlowej. Niektóre zagraniczne firmy hodowlane już od kilku lat realizują wyłącznie program tworzenia odmian mieszańcowych.
Mieszańce charakteryzują się przede wszystkim większym potencjałem plonowania. Biorąc pod uwagę inne właściwości użytkowe, większość odmian mieszańcowych lepiej sprawdza się w przypadku opóźnionych siewów, ze względu na szybszy rozwój początkowy. Mieszańce wytwarzają silniejszy, bardziej rozrośnięty system korzeniowy, przez co mogą lepiej pobierać wodę i składniki pokarmowe.
Na ogół są też mniej wrażliwe na niekorzystne i stresowe warunki uprawy. Ogólnie, odmiany mieszańcowe wnoszą stały postęp hodowlany w uprawie rzepaku, zwłaszcza w hodowli odpornościowej, w której tworzy się linie syntetyczne dla wprowadzania genów determinujących odporność z gatunków pokrewnych. Materiał siewny odmian mieszańcowych jest droższy niż populacyjnych, dlatego wielu przedsiębiorców, pomimo niewątpliwych zalet odmian mieszańcowych, nadal wybiera do uprawy odmiany populacyjne. Takie odmiany przeważnie są wysiewane w mniejszych gospodarstwach i na nieco gorszych stanowiskach. Ich podstawową zaletą są mniejsze wymagania i łatwy zbiór, ze względu na mniejszą masę roślin. Jednakże, dobór odmian populacyjnych będzie w najbliższych latach coraz mniejszy i mniej konkurencyjny wobec odmian mieszańcowych.
Niezależnie od wyboru do uprawy odmiany mieszańcowej, czy też populacyjnej, plantacje produkcyjne należy zawsze obsiewać kwalifikowanym materiałem siewnym.
Inazuma 130 WG – nowa broń do walki z jesiennymi szkodnikami rzepaku
Dużo szkodników powschodowych
W ostatnich sezonach wegetacyjnych, ze względu na zakaz stosowania zapraw zawierających insektycydy z grupy neonikotynoidów, nasiona rzepaku, a właściwie rośliny w początkowym okresie rozwoju, nie są zabezpieczane przeciwko szkodnikom. Obserwuje się więc wzrost zagrożenia, zwłaszcza ze strony niektórych gatunków. W minionym sezonie najgroźniejsze dla młodych roślin były pchełki i śmietka kapuściana, nieco później mszyca, głównie brzoskwiniowo-ziemniaczana i kapuściana. Lokalnie dość duże zagrożenie stanowił tantniś krzyżowiaczek i gnatarz rzepakowiec.
Pojawienie się dużej liczby mszyc na plantacjach rzepaku może spowodować rozprzestrzenienie się infekcji wirusa żółtaczki rzepy (TuYV), którego są wektorami. W minionym, a także bieżącym sezonie, gradacji szkodników sprzyjał stosunkowo długi i ciepły okres jesiennej wegetacji.
W takich warunkach konieczne jest częste monitorowanie plantacji wschodzących roślin i sprawdzanie pojawiających się zagrożeń. W przypadku licznego występowania szkodników niezbędne jest zastosowanie odpowiedniego insektycydu w formie oprysku. Niestety, aktualnie brak zalecanych środków do zwalczania śmietki, z kolei te, przeznaczone do zwalczania mszycy są mało skuteczne. Tymczasem szkodliwość larw śmietki jest duża, a uszkodzone rośliny gorzej zimują. Wymarznięcia, które obserwowano po zimie 2015/2016, wynikały nie tylko z powodu panującej niskiej temperatury czy słabej odporności odmian na mróz, ale były też wynikiem wcześniejszych uszkodzeń korzeni przez śmietkę. Pewną nadzieją na nowy sezon jest informacja o dopuszczeniu do stosowania w rzepaku ozimym nowej zaprawy – Lumiposa 625 FS.