Przemarznięte pryzmy buraków cukrowych
Już widać pierwsze efekty nieprzykrycia pryzm buraków przed ostatnimi mrozami. Zaniedbania spowodują zmniejszenie zawartości cukru w korzeniach, wzrost ubytków masy surowca i zawartości zanieczyszczeń oraz ułatwią rozwój chorób przechowalniczych. W efekcie za surowiec rolnik uzyska znacznie mniej niż przy prawidłowej pielęgnacji pryzm.
Na Chełmszczyźnie, w miejscowościach Sielec i Kasiłan odbiór buraków jest zaplanowany na 14-17 grudnia. Z powodu wcześniej występujących trudnych warunków atmosferycznych podczas zbioru, nastąpiło ośmiodniowe opóźnienie dostaw surowca do Cukrowni Krasnystaw z Krajowej Spółki Cukrowej.
Dlaczego rolnicy nie okrywają pryzm?
Obecnie na tym terenie zakończono kopanie buraków cukrowych. Ostatnie prace przy zbiorze wykonywano w ciężkich, zimowych warunkach.
Producent cukru wymaga, aby odbierane korzenie były zdrowe, świeże o naturalnym, właściwym dla buraka cukrowego zabarwieniu i kształcie. Mogą być zamarznięte lecz nieodtajałe, nie powinny być zwiędnięte lub zdrewniałe.
Ważne jest, aby pryzma była odpowiednio zabezpieczona podczas przechowywania, szczególnie, gdy wiadomo, że odbiór będzie w późniejszych terminach. Podstawowym błędem jest brak okrycia agrowłókniną, która chroni przed opadami i uszkodzeniem przez mróz.
Na podstawie obserwacji stanu pryzm można już zauważyć pierwsze skutki zimy, jaka panowała w ostatnim czasie. Opady śniegu oraz niskie temperatury sięgające minus 10°C utrzymywały się od 29 listopada do 8 grudnia. Po czym nastąpiły opady deszczu i gwałtowne ocieplenie, przez które zalegający śnieg szybko się stopił.
Pozbawione okrywy buraki na pryzmach przybrały ciemniejszą barwę. Po przekrojeniu korzenia widać już pierwsze skutki przemarznięcia. Zaczyna z nich wyciekać sok, a w nim cukier. Takie korzenie są także podatne na porażenie przez zgnilizny.
Można się spodziewać dalszych gwałtownych zmian w pogodzie, co będzie przyczyniało się w dalszym ciągu do strat jakościowych i ilościowych surowca.