Zanim sięgniemy po herbicydy, warto się zastanowić czy w gospodarstwie przestrzegane są podstawowe zasady profilaktyczne, które pozwalają ograniczyć zachwaszczanie.
Dzięki bogatej ofercie herbicydów walka z chwastami zazwyczaj nie stanowi problemu. Dlatego mniej uwagi poświęca się działaniom profilaktycznym, dzięki którym zachwaszczenie można utrzymać na możliwie niskim poziomie. To błąd.
Kompleksowe podejście do czystości pól uprawnych, które uwzględnia wszystkie elementy agrotechniki jako czynniki wpływające na populację chwastów, przynosi długofalowe korzyści w postaci zmniejszonych wydatków na ochronę roślin.
Stosując herbicydy rolnicy oczekują, że skutecznie i szybko pozbędą się problemu chwastów w uprawie. Niekiedy jednak efekt chwastobójczy nie jest zadowalający, tymczasem przyczyna często bywa prozaiczna, bo to co niby jest tak bardzo...
Zachwaszczenie upraw jest kształtowane głównie przez glebowy bank nasion oraz konkurencyjność rośliny uprawnej. Należy więc podjąć działania, które zapobiegną powiększaniu zapasu nasion chwastów w glebie, a jednocześnie poprawią zdolności konkurencyjne uprawy.
Poprawny płodozmian
O stan zachwaszczenia można zadbać praktycznie na każdym etapie uprawy, począwszy od następstwa roślin na danym polu. W strukturze agrarnej Polski wiodącą pozycję zajmują zboża (głównie pszenica ozima), co wymusza uproszczenia w płodozmianach. W konsekwencji dominują płodozmiany zbożowe, a niejednokrotnie pszenicę uprawia się w monokulturze.
Sprzyja to wzrostowi zachwaszczenia, z jednoczesnym ograniczeniem różnorodności gatunkowej populacji chwastów. W konsekwencji następuje kompensacja chwastów polegająca na nagromadzeniu jednego lub kilku (2-3) dominujących gatunków, natomiast pozostałe tzw. towarzyszące występują nielicznie.
Jest to zjawisko o tyle niekorzystne, że prowadzi do intensywnego i wybiórczego pobierania składników pokarmowych z gleby, w następstwie czego występują niedobory u rośliny uprawnej. Im bardziej zróżnicowany płodozmian, uwzględniający rośliny z różnych rodzin botanicznych i o zróżnicowanych wymaganiach agrotechnicznych tym mniejszy problem z chwastami.
W badaniach amerykańskich wykazano, że pola o urozmaiconym płodozmianie odznaczają się większą aktywnością mikrobiologiczną gleby, w związku z czym więcej nasion chwastów ulega rozkładowi przez mikroorganizmy i tym samym mniej kiełkuje.
Późne zabiegi to określenie umowne. Można je rozpatrywać pod kątem terminów kalendarzowych oraz faz rozwojowych, zarówno roślin uprawnych, jak i chwastów. Na plantacjach późno sianych, praktycznie...
Wysiew mieszanek i międzyplonów
W przypadku uproszczonych płodozmianów korzystnie jest wprowadzić do uprawy mieszanki międzyodmianowe lub międzygatunkowe (zbożowe lub zbożowo-strączkowe). Zasiewy mieszane tworzą bardziej zwarte łany i lepiej zagłuszają chwasty.
Spośród mieszanek zbożowych, najsilniej ograniczają zachwaszczenie te, w których jednym ze składników jest owies. Równie dobrze w redukcji zachwaszczenia spisują się międzyplony ścierniskowe uprawiane na przyoranie. Wzbogacają one glebę w materię organiczną, co poprawia jej aktywność mikrobiologiczną.
Rozważne uproszczenia
Coraz bardziej popularne uproszczenia w uprawie roli posiadają wiele zalet jak m.in. poprawa właściwości fizyko-chemicznych gleby, oszczędność czasu i pieniędzy, lecz wymagają większych nakładów na ochronę chemiczną.
W uprawie uproszczonej, na skutek braku orki większość nasion chwastów pozostaje w górnej warstwie gleby, skąd łatwo mogą kiełkować. Bardzo wyraźny wzrost zachwaszczenia występuje w początkowym okresie (3-5 lat) wdrażania systemu bezorkowego, po czym liczebność chwastów ulega stabilizacji.
W niektórych badaniach zaobserwowano również tendencję spadkową na skutek braku dopływu nasion z głębszych warstw gleby. Warunkiem jest jednak właściwa ochrona chemiczna, która zminimalizuje liczbę nasion dostających się do gleby z chwastów rosnących na polu.
Jesienne odchwaszczanie zbóż ozimych na ogół należy wykonywać kompleksowo zwalczając miotłę zbożową, a także - w zależności od stanowiska - określone gatunki chwastów dwuliściennych. Nadaje się do tego zdecydowana większość...
Innym problemem wynikającym z wprowadzenia uproszczeń w uprawie roli jest ograniczenie bioróżnorodności chwastów oraz zmiany w ich składzie gatunkowym. Uproszczenia sprzyjają nagromadzeniu się chwastów jednoliściennych oraz wieloletnich.
Te ostatnie są szczególnie trudne do zwalczenia, ponieważ są odporne na większość herbicydów. Podobnie jak w przypadku uproszczonych płodozmianów, jedną z praktyk redukcji zachwaszczenia w systemie bezorkowym są międzyplony, które pozostawione na polu w formie mulczu do siewu jarej rośliny następczej skutecznie ograniczają wschody chwastów.
Najbardziej szkodliwe dla zachowania czystości pól jest łączenie uproszczeń w uprawie z monokulturą, ponieważ następuje wzmocnienie negatywnego wpływu każdego z czynników. Zachwaszczenie pszenicy ozimej uprawianej w monokulturze, w siewie bezpośrednim może być nawet 2-3-krotnie większe niż w uprawie tradycyjnej.
Nawożenie organiczne
Do zwiększenia zasobności glebowego banku nasion można przyczynić się również stosując nawożenie organiczne. W niedostatecznie przefermentowanym oborniku mogą znajdować się nasiona chwastów zdolne do kiełkowania po dostaniu się do gleby. Aby tego uniknąć, konieczne jest właściwe kompostowanie obornika, aby stworzyć środowisko odpowiednie dla rozwoju mikroorganizmów rozkładających nasiona chwastów.
Uważa się, że regularne stosowanie dobrze przefermentowanego obornika odgrywa korzystną rolę w regulacji zachwaszczenia, ponieważ przyczynia się do zwiększenia materii organicznej w glebie, co z kolei poprawia liczebność mikroorganizmów rozkładających nasiona chwastów.
Priorytetem w regulacji zachwaszczenia jest zwalczanie gatunków piętra wysokiego, które wytwarzają dużo biomasy, są silnie konkurencyjne w stosunku do roślin uprawnych i powodują znaczące straty w plonie. Nie należy jednak...
Poprawny wysiew
Chwasty są bardzo ekspansywne i szybko pojawiają się tam, gdzie znajdą wolną przestrzeń. Mogą to być puste miejsca powstałe na skutek wadliwego siewu (np. z powodu niedrożnej redlicy), nierównomiernych wschodów bądź też różnego rodzaju uszkodzeń plantacji.
Do wzrostu ich liczebności przyczynia się również zbyt rzadki siew oraz słaba kondycja rośliny uprawnej. Rośliny nie stanowią wtedy silnej konkurencji dla chwastów, co przekłada się na wzrost ich liczebności i bujności. Z tego względu należy dążyć do poprawy konkurencyjności uprawy poprzez odpowiedni dobór odmian (wyższe i o szybszym wzroście), gęstość siewu oraz staranną agrotechnikę.
Ważny jest wysiew sprawnym sprzętem, w dobrze doprawioną glebę, tak aby zapewnić równomierne wschody roślin na całym polu. Do siewu należy użyć kwalifikowanego materiału siewnego, co gwarantuje że będzie on wolny od nasion chwastów.
Zrównoważone nawożenie
Konkurencyjność rośliny uprawnej można też zwiększyć stosując prawidłowe nawożenie. Niedobory składników, zwłaszcza azotu, oznaczają bowiem mniejszy przyrost zielonej masy roślin, a tym samym więcej przestrzeni dla konkurentów.
Z drugiej strony więcej składników pokarmowych w glebie sprzyja również wzrostowi chwastów. Są one w stanie pobrać znacznie więcej składników pokarmowych niż roślina uprawna i efektywniej je wykorzystać do budowania zielonej masy, zwłaszcza przy wyższym poziomie nawożenia.
Niektóre gatunki chwastów (np. gwiazdnica pospolita, przytulia czepna) są azotolubne, w związku z czym w warunkach lepszego zaopatrzenia gleby w azot są bardziej konkurencyjne dla rośliny uprawnej.
-
Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 11-2019 - ZAPRENUMERUJ