Chwasty piętra niskiego też mogą być groźne
Priorytetem w regulacji zachwaszczenia jest zwalczanie gatunków piętra wysokiego, które wytwarzają dużo biomasy, są silnie konkurencyjne w stosunku do roślin uprawnych i powodują znaczące straty w plonie. Nie należy jednak bagatelizować obecności gatunków zajmujących dolne warstwy w zbiorowisku chwastów na polu, które w czasie żniw nie zostają skoszone, w związku z czym kwitną i wydają nasiona na ściernisku.
Do powszechnie występujących chwastów piętra niskiego należą takie gatunki jak: gwiazdnica pospolita, tasznik pospolity, tobołki polne, przetaczniki (perski, bluszczykowy, polny), jasnoty (różowa, purpurowa), niezapominajka polna, fiołek polny, iglica pospolita, dymnica pospolita, bodziszek drobny, sporek polny, krzywoszyj polny, żółtlica drobnokwiatowa i rdest ptasi. Nie wytwarzają one tak dużej masy jak chwasty piętra wysokiego, ale większość z nich odznacza się dużą plennością.
Jesienne zwalczanie chwastów w zbożach
Wydają tysiące nasion
Pod względem ilości wydawanych nasion przez roślinę prym wiodą: gwiazdnica pospolita (10-20 tys.), tobołki polne (2-40 tys.), tasznik pospolity (0,5-2 tys.), fiołek polny (0,15-3 tys.), sporek polny (1-10 tys.) i żółtlica drobnokwiatowa (5-10 tys.). Pozostałe gatunki są mniej plenne, a liczbę wydawanych nasion przez jedną roślinę określa się już nie w tysiącach, lecz w setkach. Przykładowo jedna roślina przetacznika perskiego wydaje 200-300 nasion, a jasnoty różowej 50-300. Niektóre gatunki wydają kilka pokoleń w ciągu roku (np. gwiazdnica pospolita, tobołki polne, tasznik pospolity, jasnota purpurowa, żółtlica drobnokwiatowa) zapewniając sobie w ten sposób przetrwanie w siedlisku. Wśród nich są również takie, które mogą kiełkować nawet w zimie, jeśli tylko warunki na to pozwalają, np. gwiazdnica pospolita, przetacznik bluszczykowy.
Prowadzą do kompensacji gatunków
W związku z tak dużymi zdolnościami reprodukcyjnymi, chwasty te gdy nie zostaną zwalczone i wydadzą nasiona, powiększają ich pulę w glebowym banku nasion. Skutkuje to znacznym wzrostem zachwaszczenia w kolejnych sezonach wegetacyjnych i w bardzo krótkim czasie może dojść do kompensacji jednego/dwóch gatunków chwastów na danym polu. Jest to zjawisko bardzo niekorzystne dla rośliny uprawnej, ponieważ następuje wybiórcze pobieranie składników pokarmowych z gleby. Wiele chwastów piętra niskiego, pomimo że posiada specyficzne preferencje co do warunków siedliskowych, jest w stanie łatwo zaadaptować się w różnych środowiskach, wykształcając przy tym różne formy ekologiczne. Sprzyja to szybkiemu rozprzestrzenianiu się na coraz to nowsze obszary, nawet gdy warunki znacznie odbiegają od ich wymagań siedliskowych. Gatunkami o dużych zdolnościach adaptacyjnych są: rdest ptasi, gwiazdnica pospolita, fiołek polny i sporek polny.
Jesienne odchwaszczanie rzepaku
Konkurują z rośliną uprawną o azot
Chwasty piętra niskiego występujące nielicznie nie stanowią dużego zagrożenia dla plonów, dopiero w przypadku znacznego nasilenia występowania powodują straty w plonach. Gatunki azotolubne, jak gwiazdnica pospolita, tasznik pospolity, żółtlica drobnokwiatowa czy dymnica pospolita, występując masowo na polu zubażają glebę w ten składnik, co ogranicza plonowanie. Szkodliwość poszczególnych gatunków chwastów piętra niskiego jest różna w zależności od zdolności konkurencyjnych rośliny uprawnej, np. fiołek polny jest bardziej szkodliwy dla zbóż ozimych niż jarych z tego względu, że może rosnąć w chłodniejszych warunkach, kiedy to zboże jest w stanie spoczynku zimowego.
Pomagają rozprzestrzeniać się innym agrofagom
Inny rodzaj zagrożenia ze strony chwastów wynika z faktu, że biorą one udział w rozprzestrzenianiu się chorób jako żywiciele pośredni niektórych gatunków grzybów chorobotwórczych. Na roślinach tasznika pospolitego bytują grzyby powodujące mączniaka prawdziwego i rzekomego kapustowatych, a krzywoszyj polny pośredniczy w cyklu rozwojowym rdzy brunatnej żyta. Z kolei na gwiazdnicy znajdują schronienie na czas zimowania wirusy i grzyby oraz mszyce, które są wektorami wirusów.
Występowanie i zwalczanie chwastów w systemach uproszczonej uprawy
Profilaktyka i zwalczanie chemiczne
W racjonalnie prowadzonej walce z chwastami należy w pierwszej kolejności podjąć działania profilaktyczne mające na celu ograniczenie ich rozprzestrzeniania się, a stosowanie herbicydów ograniczyć do niezbędnego minimum. Profilaktyka obejmuje: właściwy płodozmian, dobór odmian, uprawę gleby, obsadę i kondycję rośliny uprawnej, wolny od nasion chwastów materiał siewny. W przypadku stosowania metody chemicznej obowiązuje zasada "im młodsze chwasty opryskujemy, tym bardziej skuteczny jest zabieg". O powodzeniu zabiegu decyduje przede wszystkim wybór środka chwastobójczego adekwatny do występujących na polu chwastów.
W tabeli przedstawiono substancje czynne herbicydów stosowanych w różnych uprawach, wraz z możliwością zwalczania poszczególnych gatunków chwastów. W przypadku zbóż należy mieć na uwadze, że nie w każdej roślinie zbożowej stosuje się środek z daną substancją czynną. Jest to uzależnione od rejestracji środka, przy czym najwięcej herbicydów zarejestrowanych jest do odchwaszczania pszenicy ozimej. Należy więc w pierwszej kolejności zapoznać się z etykietą, aby wiedzieć czy dany herbicyd można zastosować w określonej roślinie zbożowej.
Coraz więcej chwastów jednoliściennych
Chwasty odznaczają się zróżnicowaną wrażliwością na środki chwastobójcze. Niektóre z nich, np. gwiazdnica pospolita, tasznik pospolity i tobołki polne są wrażliwe na większość dostępnych w handlu herbicydów, a ich eliminacja z różnych upraw nie powinna przysparzać trudności. Tych gatunków w tabeli nie uwzględniono. Mało natomiast jest herbicydów zawierających w etykietach stosowania informacje o zwalczaniu takich gatunków jak np. iglica pospolita, krzywoszyj polny czy sporek polny. Iglica pospolita jest wrażliwa na środki zawierające: napropamid, pendimetalinę i sulfosulfuron. Krzywoszyj polny można wyeliminować herbicydami zawierającymi: chlomazon, metrybuzynę, pendimetalinę i nikosulfuron, zaś sporek polny: MCPA, dikambę, chlorydazon i desmedifam. W przypadku fiołka polnego występującego w zbożach dobrze sprawdzają się środki zawierające diflufenikan, które zaleca się na ogół do jesiennej aplikacji, najwcześniej od fazy 2 liści zbóż. W zabiegach wiosennych można go zniszczyć za pomocą herbicydów zawierających tribenuron metylu i bifenoks.
W kukurydzy do zwalczania fiołka zaleca się herbicydy zawierające m.in.: nikosulfuron, rimsulfuron i mezotrion, w buraku cukrowym lenacyl i chlorydazon, a w ziemniaku metrybuzynę. Do zwalczania jasnot w zbożach można wykorzystać środki z: pendimetaliną, bifenoksem i chlorotoluronem, w kukurydzy metrybuzyną i bromoksynilem, a w buraku cukrowym desmedifamem. Przetaczniki są wrażliwe na: chlorosulfuron, diflufenikan, fluroksypyr, jodosulfuron metylu (do stosowania w zbożach) i metazachlor (do stosowania w rzepaku). Dość trudna do zniszczenia jest dymnica pospolita ze względu na woskowy nalot na liściach utrudniający wnikanie herbicydów. W zbożach można ją zniszczyć za pomocą środków z grupy regulatorów wzrostu (MCPA, dikamba) oraz zawierających sulfosulfuron. W rzepaku można zastosować: chlomazon, chlopyralid i napropamid, w buraku cukrowym chlopyralid i lenacyl, a w ziemniaku bentazon i chlomazon.
- Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 9-2018 - ZAPRENUMERUJ