Nie ma czym chronić soi? MRiRW: poszerzamy listę środków

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
03-07-2018,7:50 Aktualizacja: 03-07-2018,8:02
A A A

Soja jest jedną z podstaw przyjętego wiosną programu na rzecz wzrostu produkcji polskiego białka. Ale rolnicy zgłaszają problem ze znalezieniem zarejestrowanego w Polsce środka do jej ochrony przed m.in. samosiewami rzepaku.

O tym, że istnieje problem ze stosowaniem w naszym kraju środków ochrony roślin pochodzących z innych krajów Unii Europejskiej mówił podczas czerwcowego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa poseł Piotr Polak (PiS). Jego zdaniem wynika to z faktu, że każdy kraj wydaje osobne zezwolenie na obrót pestydycami.

soja, żywność, diata, zdrowie, uprawa soi

Soja nabiera coraz większego znaczenia na całym świecie

Produkty sojowe od dawna nie są już tylko domeną kuchni azjatyckiej. Wraz ze wzrostem zainteresowania dietą roślinną, stały się one jednym z popularniejszych produktów, wokół których krąży wiele mitów. Soja to jedno z...
- Czasami doprowadza to do dziwnych sytuacji. W tej chwili na przykład pojawił się u nas problem skutecznego zwalczania chwastów w soi. Widziałem plantacje soi w województwie łódzkim, której właściciel, rolnik, stoi przed poważnym problemem. Zasiał 20 ha soi i pojawiły mu się samosiewy rzepaku. Nie może znaleźć w Polsce zarejestrowanego środka, który ochroni soję, zwalczając rośliny krzyżowe rzepaku, czyli samosiewy - opowiadał Polak.

Jednocześnie dociekał, czy w przepisach nie udałoby się zawrzeć możliwości stosowania w danym kraju UE środków, które są już zarejestrowane i stosowane w innych państwach Unii. Bo zapewne szczególnie tzw. kraje starej Unii mają dobrze opanowaną procedurę rejestracji środków ochrony roślin.

- Nie spodziewam się też, że dopuściły one na swoim terenie do stosowania środki, które nie spełniają wymagań i norm, jakie obowiązują na terenie Polski. Poruszam ten wątek, ponieważ zetknąłem się z problemem nie tylko przy produkcji soi, ale zwracali na niego uwagę także producenci warzyw - podkreślał poseł.

soja, pole, Sahryń

Odmiany soi polecane do uprawy w 2018 roku

Listy odmian soi zalecanych do uprawy w tym roku COBORU przygotowało dla 6 województw: lubuskiego, łódzkiego, opolskiego, podkarpackiego, śląskiego i wielkopolskiego. W największej liczbie województw, bo w 6, polecana jest...
Ówczesny wiceminister rolnictwa Zbigniew Babalski (złożył rezygnację 26 czerwca) przypominał, że na wiosnę w tym roku został przyjęty program dotyczący polskiego białka, a trzy podstawowe wpisane do niego rośliny to: soja, rzepak i bobowate.

- Badania pokazały, że mamy w Polsce dość ograniczony obszar, na którym soja daje w ogóle jakąkolwiek nadzieję na zrównoważenie zwierzęcego białka chociażby w 50 proc., ale to i tak pozwoliłoby na wyeliminowanie GMO. Środki ochrony soi są niezbędne i na pewno znajdzie się rozwiązanie problemu. Mamy krajowe rozwiązania w tym zakresie i nie są potrzebne od razu regulacje unijne - ocenił Babalski.

Z kolei dyrektor Departamentu Hodowli i Ochrony Roślin w ministerstwie rolnictwa Bogusław Rzeźnicki zapewniał, iż resort chce zabezpieczyć rolnikom możliwie szeroką paletę środków do wyboru. I współpracuje w tej kwestii z ich producentami.

- Zajmiemy się również zwalczaniem samosiewów rzepaku w uprawie soi - zapewnił Rzeźnicki.

Jak dodawał, nie potrzeba specjalnych regulacji, wystarczy współdziałanie organizacji branżowych i producentów środków ochrony roślin oraz instytutów badawczych.

- Konsekwentnie poszerzamy paletę środków stosowanych w uprawach małoobszarowych, w tym także oczywiście w uprawie soi - zaznaczył przedstawiciel ministerstwa.

Poleć
Udostępnij